Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Rajd rowerowy 'Po złoty jesienny liść' 2018

Ocena 0/5

Żółty liść klonu

Taką nazwę, już po raz 19, przyjął rajd rowerowy organizowany przez Klub Miłośników Turystyki Rowerowej "Dynamo" z Krzyża Wielkopolskiego, który w tym roku odbył się w dniach 12 - 14 października. Po raz kolejny nie zabrakło tam cyklistów z Czarnkowa.

Pierwsze wspomnienia tego rajdu rowerzyści z Czarnkowa mają już z roku 2000 i wtedy celem wycieczki był Drawieński Park Narodowy. Podobnie było podczas tegorocznej edycji, której trasy również wiodły drogami tego parku. Zanim jednak przyszedł czas na szukanie "złotego liścia", skromna reprezentacja Rowerowej Sekcji Turystycznej pokonała trasę do Krzyża Wielkopolskiego, by spotkać się z pozostałymi uczestnikami tego turystycznego wydarzenia. Następnie już w towarzystwie liczniejszego grona grupa przemieściła się przez Łokacz Mały i Herburtowo do Wielenia, a potem wygodną drogą przez Dzierżązno Wielkie i Trzebin do Człopy. Miejscowość ta przywitała uczestników rajdu zapadającym zmrokiem oraz okazją do drobnych zakupów. Po kilkunastu minutach spędzonych w sklepie oraz odpoczynku grupa w pełnym i obowiązującym oświetleniu ruszyła w stronę byłego leśnictwa Dzicza, które stało się bazą wyjazdu. To bardzo przyjazne gospodarstwo agroturystyczne przyjęło rowerzystów doskonałymi warunkami socjalnymi oraz przepięknym położeniem wśród drzew, wody i zwierząt. Mimo późnej pory był jeszcze czas na zasłużony odpoczynek przy ognisku z pieczonymi kiełbaskami. Zgodnie z regulaminem kolejny dzień rajdu to piesza wędrówka szlakami Drawieńskiego Parku Narodowego. Urokliwa trasa dostarczała wielu wrażeń, więc oczom piechurów raz za razem ukazywał się widok jeziora, rzeki czy jesiennego lasu. Nielicznie spotykane grzyby budziły powszechną radość, a spadające różnokolorowe liście dopasowały się do hasła rajdu. Warto dodać, że turyści poruszali się doliną rzeki Cieszynki, dotarli do Węgorni, zobaczyli wyspy na rzece Płocicznej i Półwysep Harcerski. Spacerowali wokół jeziora Marta, by wrócić do osady Dzicza po pokonaniu 28 kilometrów. Strudzeni wędrowcy mieli czas na odpoczynek i regenerację przy wspólnym ognisku, przy którym nie tylko mogli się posilić, ale porozmawiać i snuć liczne opowieści i wspomnienia z minionych wypraw turystycznych.

Ostatni dzień rajdu to powrót do rowerów i trasa prowadząca do domu. Czarnkowska grupa wspólnie z wszystkimi dojechała do miejscowości Załom, by tam samodzielnie obrać kierunek na Czarnków przez Człopę, Wieleń, Rosko i Gulcz. Miłą niespodzianką (aczkolwiek zapowiadaną dzień wcześniej) była wizyta u Pani Łucji na pysznym niedzielnym rosole za co tą drogą bardzo jej dziękujemy!
Paweł Zajda

Galeria zdjęć

pz1410201801 pz1410201802 pz1410201803 pz1410201804 pz1410201805 pz1410201806 pz1410201807 pz1410201808 pz1410201809 pz1410201810 pz1410201811 pz1410201812 pz1410201813 pz1410201814 pz1410201815 pz1410201816 pz1410201817 pz1410201818 pz1410201819 pz1410201820 pz1410201821 pz1410201822 pz1410201823 pz1410201824 pz1410201825 pz1410201826 pz1410201827 pz1410201828 pz1410201829 pz1410201830 pz1410201831 pz1410201832 pz1410201833 pz1410201834 pz1410201835 pz1410201836 pz1410201837 pz1410201838 pz1410201839 pz1410201840 pz1410201841 pz1410201842 pz1410201843 pz1410201844 pz1410201845 pz1410201846 pz1410201847 pz1410201848 pz1410201849 pz1410201850 pz1410201851 pz1410201852
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności