Rowerowe zakończenie lata 2017

Trzeba mieć doprawdy dużo szczęścia, by mimo mało zachęcających prognoz trafić z imprezą w dobrą pogodę - tak było w dniach 15 - 17 września, kiedy odbywał się XV Rajd Rowerowy Zakończenie Lata w Budzyniu i okolicach.

Scenariusz tego turystycznego spotkania przewidywał pierwszego dnia dotarcie do Budzynia własnymi trasami. Czarnkowska grupa tuż po godzinie 15.00 wyruszyła z centrum miasta, żeby skierować swoje rowerowe kroki do Połajewa i Ryczywołu. Tam dołączyły kolejne dwie osoby i w takim składzie, tuż po godzinie 18.00, ekipa dotarła do Szkoły Podstawowej w Budzyniu, która przez trzy dni stanowiła bazę rajdu. Sobotni poranek przywitał wszystkich błękitnym niebem bez ani jednej chmurki. Wraz z wójtem gminy Marcinem Sokołowskim uczestnicy rajdu poznawali Budzyń na rowerach. Na potrzeby tego wyjazdu trasę tę nazwano szybko "szlakiem ludzi z pasją", bo za takie trzeba uznać osoby, które udało się spotkać i odwiedzić. No bo jak nazwać człowieka, który odtworzył od zera samochód pancerny z I wojny światowej, zdobyty przez budzyńskich powstańców wielkopolskich 7 lutego 1919 roku? Czy na miano człowieka z pasją nie zasługuje Hanna Danielewicz, nauczycielka historii, twórczyni szkolnego muzeum (kiedyś te zbiory trafią do gminnego muzeum), działaczka Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, u której z każdego słowa bije żar i prawdziwa pasja? A strażacy ochotnicy z Podstolic szczycący się 91 - letnią historią swej OSP? A Jan Kubacki, który stworzył prywatne muzeum polskiej motoryzacji i stale powiększa swoje zbiory udostępniając je chętnym? A ksiądz proboszcz Bogdan Spychaj z Wyszyn, który z takim zaangażowaniem opowiada o swym kościele parafialnym (nota bene przerobionym ze spichlerza...) i o pieniądzach, które dla ratowania walącego się kościoła w Bukowcu zdobył z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego? Czy wreszcie 70 - letni Ryszard Pasch z Bukowca, który niemal od dziecka zajmuje się hodowlą gołębi i ptaków ozdobnych, i potrafi o tym opowiadać godzinami? Takich ludzi udało się poznać podczas sobotniej wycieczki po gminie Budzyń. Ponadto uczestnicy rajdu dotarli do tak zwanego "kamienia prezydenckiego" upamiętniającego 10 - lecie prezydentury Ignacego Mościckiego, który wielokrotnie polował w lasach Nadleśnictwa Podanin. Sobotę zakończyło wieczorne towarzyskie spotkanie przy grochówce, a w niedzielę trasa powrotna do Czarnkowa i kolejna impreza przeszła do rowerowej historii.
Jan Balcerzak, Paweł Zajda