Świniopolis 2019
Późny czwartkowy wieczór. Czarnkowski plac Wolności spowity jest ciemnością. Nikłe światło reflektorów, w towarzystwie cichej muzyki sączącej się z głośników, pada na kilka rzędów ustawionych naprzeciw siebie krzesełek, zajętych co do jednego. Panuje cisza. Na środek sztucznie wydzielonego obszaru wchodzi dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie Jan Pertek i... zaczyna kropić deszcz.
Na szczęście niewielki opad trwał wyjątkowo krótko, wywołał jednak u organizatorów i widzów emocje stanowiące doskonałe preludium dla spektaklu Świniopolis przygotowanego przez Teatr Biuro Podróży. Grupa powstała w 1988 roku w Poznaniu z inicjatywy Pawła Szkotaka. W ciągu swojego istnienia wypracowała własne metody pracy nad przedstawieniami oraz rozpoznawalny styl teatralny. Celem artystycznych działań zespołu jest docieranie do widzów, których kontakt z teatrem jest ograniczony. Dokonuje tego poprzez prezentacje plenerowych spektakli o uniwersalnym, choć często społecznie i politycznie zaangażowanym przesłaniu. Teatr Biuro Podróży uczestniczył w wielu projektach artystycznych i społecznych, także międzynarodowych, występując między innymi w Bejrucie, na Zachodnim Brzegu Jordanu, Iraku i Turcji. Spektakl Świniopolis, zanim trafił do Czarnkowa, mogli obejrzeć widzowie w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Rumunii, Austrii, Czechach, na Kubie, Białorusi, Słowacji i Ukrainie. Literacką inspiracja dla przedstawienia był "Folwark zwierzęcy" Georga Orwella, alegoryczna przypowieść o budowaniu utopijnego systemu społecznego w świecie zwierząt, który pod wpływem manipulacji przywódców obraca się przeciwko obywatelom. Historia opowiedziana przez Teatr Biuro Podróży zawęża się do szkoły, uczniów, nauczycieli i jednego gatunku - świń. W przypadku spektakli plenerowych, obok scenariusza, niezwykle istotną rolę odgrywają środki artystycznego wyrazu, zazwyczaj różne od tych zamkniętych w czterech ścianach budynku. Na placu Wolności nie było zatem tradycyjnej sceny, kurtyny czy kulis, natomiast płonął ogień, lała się woda ze strażackiego węża, część aktorów wyposażono w szczudła, a po bruku jeździł doskonale utrzymany samochód Żuk.
Czarnkowskie spotkania z teatrem w tej właśnie formie trwają od 2014 roku, a ich organizacja możliwa jest dzięki niezmiennemu zaangażowaniu firmy Komat z prezesem Mieczysławem Kozłowskim. W tym roku podziękowania należą się również druhom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sarbce oraz Bogdanowi Nowackiemu z Romanowa, który pomimo atrakcyjnej oferty nie sprzedał gościom z Poznania legendy polskiej motoryzacji.
Marcin Małecki
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!