Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Urodzaj na dziewczynki z zapałkami 2018

Ocena 0/5

Dwie postacie wyciągające do siebie ręce

W naszym kraju nie brakuje inicjatyw i akcji charytatywnych, których ideą jest pomaganie i wspieranie potrzebujących. Przyczynia się do tego wiele instytucji, stowarzyszeń i organizacji poświęcających swój czas innym ludziom. Nieocenione jest również zaangażowanie wolontariuszy i ich bezcenna pomoc. Każda z tych akcji jest bardzo ważna i potrzebna, ale zawsze najwięcej emocji dostarczają takie działania, które wypływają ze środowiska lokalnego i tam są skierowane. Tak właśnie jest z "Urodzajem na dziewczynki z zapałkami" w Czarnkowie, który od 21 lat pozwala z optymizmem, radością i wzruszeniem oczekiwać "pierwszej gwiazdki".

Inicjatywa na takie pomaganie narodziła się w młodzieżowym środowisku teatralnym z Czarnkowskiego Domu Kultury, które postanowiło przed wielu laty dopisać nowe, lepsze, a przede wszystkim szczęśliwsze zakończenie bajki Hansa Christiana Andersena o dziewczynce z zapałkami. Literacka bohaterka kończy swój żywot w bardzo dramatyczny i smutny sposób, stąd pomysł, aby czarnkowskie "dziewczynki z zapałkami", mimo grudniowej aury, były uśmiechnięte, radosne i pełne wiary w to, że warto i trzeba pomagać. I tak przez minione lata, zawsze przed świętami Bożego Narodzenia, Czarnków pięknieje nie tylko przez świąteczne iluminacje, ale przede wszystkim przez ludzką życzliwość, dobre serce i chęć pomagania.

W piątek, 21 grudnia, po raz kolejny nie zabrakło chętnych dziewczynek do kwestowania, przychylnych przechodniów i sporej grupy osób przygotowujących akcję przez minione tygodnie. Od godziny 12.00 na czarnkowskich ulicach rozpoczęły kwestowanie uczennice czarnkowskich szkół, które zachęcały przechodniów do kupna choćby jednego pudełka. Były przedstawicielki obydwu szkół podstawowych oraz Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Akcja trwała do godziny 17.00 i przez cały ten czas w centrum Czarnkowa rozbrzmiewały kolędy, pachniało herbatą z cytryną, a zziębnięci przechodnie mogli się ogrzać przy buchających ogniem koksownikach. Tradycyjnie kwestującym towarzyszył Gwiazdor, który cukierkami częstował wszystkich, nie tylko tych grzecznych. Mimo raczej jesiennej niż zimowej pogody i przedświątecznego pośpiechu, przechodnie okazali serce i zrozumienie potrzeby pomagania. Cel zbiórki, jak zwykle, był wyjątkowy. Nieopodal nas, w Czarnkowie, mieszka pan Mariusz, który zmaga się od urodzenia z mukowiscydozą, a jego 6-letni synek Antoś dotknięty został dziecięcym porażeniem mózgowym. W tego rodzaju przypadkach, oprócz opieki lekarskiej i wsparcia duchowego płynącego z różnych stron, niezwykle istotna jest pomoc materialna. Stąd też wszystkie zebrane pieniądze, a było to 6396,49 zł, zostały przekazane właśnie im z najlepszymi życzeniami świątecznymi. Podobnie jak w latach poprzednich tej charytatywnej akcji towarzyszy uroczyste otwarcie czarnkowskiego żłóbka, które było zwieńczeniem tego pięknego dnia. Autorem i wykonawcą figur jest artysta rzeźbiarz Jerzy Kopeć z Przytocznej, a szopkę bożonarodzeniową wykonał Kazimierz Dymek z Lubasza. W otwarciu żłóbka uczestniczyła, mimo padającego deszczu, spora grupa mieszkańców Czarnkowa na czele z przewodniczącą Rady Miasta Barbarą Lipską oraz burmistrzem Andrzejem Tadlą. Zanim grupa dzieci ochoczo zabrała się za otwieranie drzwi szopki, krótką modlitwę wspólnie z wszystkimi odmówił ksiądz dziekan Krzysztof Sobkowiak. Tradycyjnie całość uświetniła swoim koncertem Czarnkowska Orkiestra Dęta.

Ale to nie wszystko! To był, jak zwykle, wyjątkowy dzień w Czarnkowie! Być może czytelnicy pamiętają internetową zbiórkę finansową "Dla Franka" ogłoszoną kilka tygodni wcześniej. U pochodzącego z Czarnkowa kilkunastomiesięcznego chłopca zdiagnozowano poważną chorobę, której wyleczenie mogło zależeć od kosztownego, specjalistycznego leczenia. Zrozpaczeni, poważną diagnozą, najbliżsi rozpoczęli walkę o zdrowie i życie Franka organizując internetową akcję, która dość szybko przyniosła nieoczekiwane, wymierne efekty. Na koncie pojawiło się kilkanaście tysięcy złotych! I wtedy zaskakująca informacja od lekarzy - Franek jest zdrowy, schorzenie nie jest poważne, nic nie zagraża jego zdrowiu i życiu! W tej nieopisanej radości i szczęściu pojawiło się pytanie co zrobić ze środkami przekazanymi na pomoc Frankowi? Jak się okazało wybór nie był trudny. W piątkowe popołudnie dokładnie 5000 złotych zostało ofiarowanych dla pana Mariusza i jego syna Antoniego, a cała kwota czyli 11396,49 złotych w poniedziałek 24 grudnia trafi na ich konto.

Po raz kolejny "Urodzaj na dziewczynki z zapałkami" dostarczył ogromu wzruszeń i pięknych chwil. Te zachowania przywracają wiarę w cud Bożego Narodzenia i pozwalają z radością i nadzieją oczekiwać pierwszej gwiazdki w wigilijny wieczór. Wszystkim, którzy zatrzymali się kupując zapałki, radosnym dziewczynkom z zapałkami, ich opiekunom, pracownikom Miejskiego Centrum Kultury za wielkie serce w niesieniu pomocy bardzo dziękujemy. Słowa wdzięczności należą się również czarnkowskiej firmie Dora Metal za ufundowanie zapałek.
Paweł Zajda

Galeria zdjęć

un2112201801 un2112201802 un2112201803 un2112201804 un2112201805 un2112201806 un2112201807 un2112201808 un2112201809 un2112201810 un2112201811 un2112201812 un2112201813 un2112201814 un2112201815 un2112201816 un2112201817 un2112201818 un2112201819 un2112201820 un2112201821 un2112201822 un2112201823 un2112201824 un2112201825 un2112201826 un2112201827 un2112201828 un2112201829 un2112201830 un2112201831 un2112201832 un2112201833 un2112201834 un2112201835 un2112201836 un2112201837 un2112201838 un2112201839 un2112201840 un2112201841 un2112201842 un2112201843 un2112201844 un2112201845
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności