Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Urodzaj na dziewczynki z zapałkami 2021

Ocena 0/5

Dwie postacie wyciagające do siebie ręce

W ubiegły piątek odbyła się doroczna akcja charytatywna "Dziewczynki z zapałkami" oraz dokonano otwarcia bożonarodzeniowej szopki. Czarnkowianie okazali się hojni. Dla chorego Julianka zebrano ponad osiem tysięcy złotych. Czarnków przywitał Święta gorącym sercem.

Akcja "Dziewczynki z zapałkami" odbyła się po raz dwudziesty trzeci. Zbierano na różne cele i osoby. Zawsze były to akcje wspierające ludzi potrzebujących pomocy, tak w Polsce, jak i za granicą. Tegoroczną akcję wsparło wiele osób i instytucji. Pudełka zapałek ufundowała firma Dora Metal, ciepłą czekoladę dla wolontariuszy serwowała kawiarnia Kofeina, nad sprawną organizacją czuwali pracownicy Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie. Najważniejsi byli jednak w tym dniu darczyńcy. Mieszkańcy miasta okazali się bardzo hojni. W kilka godzin dla Julianka zebrano ponad osiem tysięcy złotych. Warto było. Julianek żyje niewiele ponad roczek z zespołem poważnych chorób, które wymagają drogiego, specjalistycznego leczenia. Czarnkowianie nie pozostali obojętni na jego los. Jak informowali wolontariusze z zapałkami, zrozumienie konieczności pomocy było powszechne. Towarzyszyliśmy zbierającym datki. Przez wiele godzin przemierzali ulice Czarnkowa, by życzyć przechodniom Wesołych Świąt i rozdając pudełeczka zapałek. Niech jedna z nich zapali świeczkę na wigilijnym stole, niech będzie symbolem rodzinnego ciepła i szczęścia. Czy można w tych okolicznościach odmówić datku? W tym roku akcję dziewczynek wsparli także chłopcy. Rozmawialiśmy z niektórymi.

Janek
Jestem z Sobolewa, chodzę do Szkoły Podstawowej nr 1, mam 12 lat. Przyszedłem tutaj z siostrą, która namówiła mnie do udziału w tej akcji. Ona jest z inną grupą, ale zbieramy na jeden cel. Rozdajemy zapałki, staramy się być mili i uśmiechnięci. Mało kto odmawia. Jestem zadowolony. Warto było przyjść. Święta spędzimy rodzinnie w domu. Będzie 11 osób. W szkole i domu było cały rok ok. Prezenty na pewno nie zawiodą.

Jakub
Jestem z Czarnkowa, chodzimy z Jankiem i koleżankami, które są w osobnej grupie, wszyscy jesteśmy ze Szkoły Podstawowej nr 1. Bardzo podoba mi się pomysł tej akcji. Nie miałem wątpliwości, aby przyjść i pomóc Juliankowi. Rozumiem tę sytuację, bo sam byłem kiedyś niepełnosprawny. Trudno z tym żyć, a ten chłopiec jest w daleko gorszej sytuacji niż ja kiedyś. Nie jest to dla mnie nowość, brałem już udział w podobnych akcjach. Ta jest jednak wyjątkowa, bo świąteczna.

Patryk
Mam 11 lat i jestem z Czarnkowa, chodzę do piątej klasy Szkoły Podstawowej. O akcji powiedzieli mi koledzy i postanowiłem do nich dołączyć. To jest moja pierwsza taka akcja, która łączy pomoc dla innej osoby z pewnego rodzaju zabawą. Jesteśmy tutaj razem, jest wiele osób i panuje fajna atmosfera. Nie żałuję, że przyszedłem i na pewno przyjdę kolejny raz. Jedyne osoby, które odmawiają, to te, które już wcześniej otrzymały zapałki. Święta spędzam w małym gronie najbliższej rodziny.

Maciej
Jesteśmy rówieśnikami z jednej klasy. Na akcję przyszedłem drugi raz. Wrażenia mam bardzo pozytywne. Kolejny raz nie żałuję, że biorę udział w takiej formie pomocy. Ludzie są życzliwi i rozumieją o co w tym chodzi. Czas Świąt jest wyjątkowy i warto też zrobić coś dla innych.

Nikodem
Jesteśmy kolegami z Maćkiem i Patrykiem. Znamy się ze szkoły i tej samej klasy. Święta spędzamy bardzo uroczyście w domu i później u babci. Wiem jak przyjemny to czas. Prezenty już wybrane i kupione. Wystarczy czekać. Niestety, nie zawsze jest tak dobrze dla wszystkich. Dlatego zdecydowałem się na dzisiejszą akcję. Namówiłem kolegów i jesteśmy, aby zrobić coś wyjątkowego dla innych. Julianek, któremu pomagamy jest w potrzebie, więc trzeba dziś tu być.

Bożonarodzeniowa szopka, która w miniony piątek została zainstalowana na Placu Wolności, ma wieloletnią historię. Jej inicjatorem był ks. Witold Broniewski, który pochodzi z Lubasza, a obecnie mieszka w Niemczech. To on wskrzesił budowę szopek w masowo odwiedzanych miejscach w całej Europie. Ten pomysł z radością kontynuowany jest także w Czarnkowie. Sens tej inicjatywy jest prosty, robiąc często w pośpiechu i przedświątecznej gorączce zakupy zapominamy o najważniejszym, o przesłaniu jakie te święta niosą. Zatrzymajmy się, zerknijmy na jedność i zgodę panującą przy żłóbku. Na postaci ludzi i zwierząt w przyjaznym i bezpiecznym miejscu. Nie dajmy się ponieść uczuciom konsumpcji ponad miarę. Może też, choć jeden z nas, wypuści na wolność symbolicznego karpia?Autorem rzeźb, jakie stanęły w szopce, jest artysta ludowy z Przytocznej Jerzy Kopeć, który wykonał przed laty bezbarwne rzeźby ukazujące ciepłe barwy surowego, lipowego drewna. Dzisiejsze rzeźby w szopce są kolorowe za sprawą planowej zamiany z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Przytocznej. Artysta i wykonawca pozostaje ten sam. Które ładniejsze warto ocenić samemu. Otwarcie szopki uświetniła Czarnkowska Orkiestra Dęta pod dyrekcją Tadeusza Kurzaca, której towarzyszyli soliści Małgorzata Zajda oraz Karol Sommerfeld. W jej otwarciu uczestniczyli ksiądz Krzysztof Makosz oraz burmistrz Andrzej Tadla. Proboszcz i dziekan odmówił modlitwę oraz zwrócił uwagę na akt daru serca, jaki ofiarowano w tym dniu wspierając akcję pomocową "Dziewczynki z zapałkami". Pomoc to najlepszy dar jaki możemy dać w Święta Bożego Narodzenia. Do mieszkańców zwrócił się także burmistrz "Dziękuję organizatorom za kolejną bożonarodzeniową szopkę. To miły akcent w naszym mieście. Akcent, którym zapewne najbardziej cieszą się dzieci, choć i my, dorośli nie pozostajemy bez wrażeń. Przy okazji, w imieniu swoim oraz samorządu, składam wszystkim mieszkańcom naszego miasta Zdrowych i Spokojnych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych. Bądźmy dla siebie dobrzy, serdeczni i życzliwi". Wrota szopki otworzone zostały przy akompaniamencie kolęd oraz sztucznych ogni, które odpalono w pobliżu szopki. Pomimo panującego chłodu, wokół świątecznej inscenizacji zrobiło się ciepło. Ciepło w sercach dorosłych i duszyczkach dzieci. Brzmiały kolędy śpiewane wspólnie z orkiestrą, płonęły światełka, migotały ozdoby na potężnej miejskiej choince. Zaczęło się. Mamy Święta.
Piotr Keil

Galeria zdjęć

un1712202101 un1712202102 un1712202103 un1712202104 un1712202105 un1712202106 un1712202107 un1712202108 un1712202109 un1712202110 un1712202111 un1712202112 un1712202113 un1712202114 un1712202115 un1712202116 un1712202117 un1712202118 un1712202119 un1712202120 un1712202121 un1712202122 un1712202123 un1712202124 un1712202125 un1712202126 un1712202127
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności