Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Wiele nas do pieczenia chleba 2018

Ocena 0/5

Bochenek chleba

W ubiegłym tygodniu w Muzeum Ziemi Czarnkowskiej zamknięta została wystawa "Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba". Cieszyła się ona wielką popularnością, zwłaszcza wśród najmłodszych.

Wystawa została otwarta z pompą w czasie "Nocy w Muzeum" dziewiętnastego maja. Z tej okazji do Muzeum przybyła specjalnie zaproszona ekipa piekarzy, pod kierownictwem mistrza piekarskiego Artura Ziemackiego. Pomogli oni naszym gościom upiec własne, przepyszne bochenki chleba. Zabawy było co niemiara! Gościom przypadła również do gustu sama wystawa. Przygotowana przez Karolinę Rążewską - Golik, głównie ze zbiorów własnych Muzeum Ziemi Czarnkowskiej, opowiadała o powstawaniu chleba. Rozpoczynała się w czasach najdawniejszych, od krótkiego wprowadzenia w historię rolnictwa, które uświadamiało, jak wielką rolę odegrało ono w historii cywilizacji. Później była okazja prześledzić proces, który prowadził od pola po stół. Prezentowane obiekty powiązane były ze wszystkimi najważniejszymi etapami uprawy zbóż: orką, zasiewem i żniwami, a także z mieleniem, przechowywaniem oraz samym wypiekiem. Szczególne wrażenie robiła na zwiedzających ostatnia część wystawy, aranżacja kuchni z pierwszej połowy dwudziestego wieku z meblami, kuchnią oraz sprzętami z epoki. Wielu starszym zwiedzającym przywodziła ona na myśl dzieciństwo i wizyty u babci, zaś najmłodszym uświadamiało, jak wyglądało życie bez prądu, gazu i bieżącej wody.

Wystawie towarzyszyły również warsztaty, podczas których pracownicy Muzeum zapraszali do wspólnego pieczenia bułek. Zajęcia te, skierowane do osób w każdym wieku, cieszyły się dużą popularnością. Muzeum odwiedziło wiele zorganizowanych wycieczek. Były okoliczne szkoły i przedszkola, grupy półkolonijne oraz nawet goście z zagranicy! Wystawę mianowicie odwiedziła grupa mieszkańców Kanady, którzy odwiedzili Polskę na zaproszenie Fundacji Gębiczyn. Co ciekawe, jedna z dziewcząt pochodziła z Nowej Zelandii, dzięki czemu pobito rekord turysty z najdalszych stron (dotychczas była to para z odległej Australii!).

W ramach samych tylko grup zorganizowanych uczestniczących w warsztatach, wystawę odwiedziło ponad pięćset osób. Wystawa w zamierzeniu przeznaczona była do odbioru wieloma zmysłami - część eksponatów można było dotknąć, powąchać. Szczególną popularnością cieszyło się kamienne żarno nieckowe, pochodzące ze zbiorów Muzeum Ziemi Wronieckiej, dzięki któremu zwiedzający mogli się przekonać, jak wyglądało przygotowanie mąki w epoce paleolitu.

Obecnie w Muzeum Ziemi Czarnkowskiej trwają przygotowania do kolejnej wystawy, "Uliczkę znam... w Czarnkowie", podczas której widzowie zostaną zaproszeni do spaceru po Czarnkowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, uchwyconego obiektywem doktora Ożegowskiego. Na otwarcie wystawy zapraszamy już wkrótce.
Mikołaj Kułakowski
Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

Goście z Kanady na wystawie

Najmłodsi podczas warsztatów

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności