XIX Rodzinne Rajdy Rowerowe "Soboty na dwóch kółkach - etap II 2021
Trwająca wiele dni chłodna i deszczowa pogoda w drugą sobotę maja nieco złagodniała. I choć temperatura tylko nieznacznie przekroczyła 10 kreskę i wiał dość silny, chłodny wiatr, to brak opadów i promienie słońca często wyglądające zza białych chmur niosły optymizm i zapowiedź nadejścia długo oczekiwanej prawdziwej wiosny. W takich warunkach na drugą wycieczkę w cyklu Rodzinnych Rajdów Rowerowych "Soboty na dwóch kółkach" wyruszyło 36 turystów.
Grupa spod Czarnkowskiego Domu Kultury dotarła do północnych granic miasta, a następnie przejechała przez malowniczo położone wsie Romanowo Dolne i Górne, gdzie duże wrażenie robią rozległe nadnoteckie łąki oraz bocianie gniazda, których wprawny obserwator mógł naliczyć kilkanaście. Jak zwykle wiele emocji przyniosła przeprawa promowa przez Noteć w Walkowicach. Tu należy podziękować Rejonowi Dróg Powiatowych za uruchomienie jednostki, która dwa brzegi rzeki łączy zwykle w dni powszednie. Następnie rowerzyści polną drogą w asyście panoramy wzgórz w okolicach Białej dotarli do Radolina i dalej krętą szosą z jednej strony ograniczoną zalesionym zboczem a drugiej łąkami do Radolinka, gdzie dzięki uprzejmości sołtys Małgorzaty Antoszewskiej zorganizowano półmetek. Postój urządzono na terenie rekreacyjnym wyposażonym w boisko sportowe, plac zabaw, zadaszone stoły z ławkami i wyznaczone miejsce, w którym płonęło ognisko. Tradycyjny posiłek złożony z kiełbasy, bułki i oranżady oraz trzy wartościowe nagrody do "worka szczęścia" ufundowała firma optyczna Bartosza Stawińskiego. Szczęśliwcy wylosowali torbę turystyczną, torbę rowerową i śpiwór, natomiast pozostali drobniejsze upominki. Nie zapomniano też o otwarciu plenerowego biura, w którym podbijano rajdowe książeczki. Biesiadę zakończyła wspólna fotografia, po której turyści dotarli do Kuźnicy Czarnkowskiej, gdzie nastąpiło oficjalne zakończenie rajdu i podział peletonu na mniejsze grupy, które na stosunkowo ruchliwej drodze bezpiecznie dotarły do Czarnkowa pokonując 35 kilometrów.
Marcin Małecki
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!