Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

XVII Noworoczny Rajd Rowerowy 2021

Ocena 0/5

Para w karnawalowych czapkach na rowerze

Choć członkowie Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie oficjalnie otwierają kolejny sezon wyjazdów marcowym rajdem "Na powitanie wiosny", to pierwsza wycieczka odbywa się niezmiennie pod szyldem styczniowego "Noworocznego Rajdu Rowerowego". Na stracie siedemnastej edycji, dwadzieścia osób udowodniło, że rekreacja jest doskonałym sposobem na przełamanie fizycznego i psychicznego marazmu wywołanego pandemią i najzimniejszą porą roku.

Zapewne niewielu, patrząc przez okno rano w drugą sobotę stycznia, zgodziłoby się z teorią, że pogoda sprzyja aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Nic bardziej mylnego. Nie padał deszcz, wiatr był niemal niewyczuwalny, zza chmur czasem pokazywało się słońce, a chłód w okolicach zera stopni nie mógł pokonać ciepłej odzieży. Brakowało tylko odrobiny śniegu w mieście, bo na polach połacie bieli rozjaśniały szarość krajobrazu. Cztery grupy w niewielkich odstępach wyruszyły spod Czarnkowskiego Domu Kultury, by ulicami i ścieżkami rowerowymi dotrzeć do Śmieszkowa, a następnie szosą do Prusinowa. Tam uczestnicy skręcili w polną drogę wiodącą przez Sławienko i wzdłuż jeziora Dużego do plaży w Lubaszu. To był zdecydowanie najtrudniejszy odcinek, gdyż pośniegowe błoto znacznie utrudniało, a czasami nawet uniemożliwiało jazdę. Po dłuższej przerwie, wykorzystanej na odpoczynek i fotografię na pomoście, uczestnicy ruszyli w dalszą drogę, by już asfaltem przez Goraj i Ciszkowo dojechać do przystani "Kotwica" w Górze, gdzie dzięki uprzejmości Mariusza Michałka nad brzegiem Noteci zorganizowano półmetek. Tradycyjnie było ognisko, posiłek złożony z bułki i kiełbasy, rozgrzewające napoje oraz, jak przystało na rajd noworoczny, lampka szampana i oczywiście moc życzeń, także szczęścia. A o tym, że były szczere, wielu przekonało się już po chwili, podczas losowania nagród w postaci sekcyjnych kalendarzy i terminarzy. Po blisko godzinnym pikniku, w czasie którego odśpiewano też "sto lat" jubilatce Marcie, rowerzyści powrócili do Czarnkowa notując na liczniku 30 kilometrów.
Marcin Małecki

Galeria zdjęć

rn0901202101 rn0901202102 rn0901202103 rn0901202104 rn0901202105 rn0901202106 rn0901202107 rn0901202108 rn0901202109 rn0901202110 rn0901202111 rn0901202112 rn0901202113 rn0901202114 rn0901202115 rn0901202116 rn0901202117 rn0901202118 rn0901202119 rn0901202120
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności