XX Noworoczny Rajd Rowerowy 2024
Trwająca przez święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok jesień ustąpiła w przeddzień Trzech Króli. Temperatura z okolic 10 kreski spadła poniżej zera i sypnęło dawno niewidzianym śniegiem. Niestety już na drugi dzień przyszła delikatna odwilż i na drogach w zależności od odcinków pojawiły się kałuże, pośniegowe błoto i lód. Takie warunki zmusiły członków Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie do zmiany wcześniej ustalonej trasy XX Noworocznego Rajdu Rowerowego.
A szkoda, bo miejscem docelowym jubileuszowego wyjazdu była "żywa szopka" ustawiona na rynku w Rosku, gdzie ostatni dzień można było poczuć klimat świąt i przełomu lat. Obok zwierząt, które chętnie dawały się pogłaskać, okoliczny teren ozdobiono saniami ciągniętymi przez makiety reniferów, choinką i wspinającym się z hałasem po drabinie świętym Mikołajem. Cóż, może za rok. Natomiast w pierwszą sobotę tego roku, gdy na ulicach wielu miast pojawiły się orszaki Trzech Króli, dziesięcioosobowy peleton szosą przez Pianówkę i Goraj dotarł do Lubasza, gdzie dzięki uprzejmości dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Szymona Szweda pod dachem wiaty na plaży przy jeziorze zorganizowano tradycyjny półmetek z ogniskiem, posiłkiem i nagrodami w postaci kalendarzy oraz, jak przystało na rajd noworoczny, lampką szampana i życzeniami. Po krótkiej biesiadzie i wspólnej fotografii rowerzyści ruszyli w drogę powrotną, której najniebezpieczniejszy odcinek z koleinami wypełnionymi wodą, śniegiem, lodem i błotem znajdował się pomiędzy Sławienkiem a Prusinowem. Na szczęście nikt nie doznał upadku i cała grupa po minięciu Śmieszkowa zameldowała się w Czarnkowie po przejechaniu 25 kilometrów.
Marcin Małecki
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!