Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Historia roweru 2019

Ocena 0/5

Rowerzysta na bicyklu

Wakacje to pora, kiedy każdy pragnie trochę wypocząć, jednak od leżenia brzuchem do góry, znacznie lepszy jest zdrowy wypoczynek na łonie natury!

Nie wiadomo dokładnie komu przypisać wynalezienie przodka współczesnych rowerów. Historycy sprzeczają się - jedni wskazują Lu Bana, chińskiego wynalazcę sprzed dwóch i pół tysiąca lat, inni Giacomo Caprottiego, ucznia Leonarda da Vinci, jeszcze inni francuskiego arystokratę hrabiego de Sivrac. Najlepiej udokumentowany jest jednak wynalazek barona Karla von Dreis, który w 1817 roku skonstruował Laufmaschine ("maszyna biegowa"), czyli rower biegowy. Dzięki temu wynalazkowi zdołał on pokonać 13 kilometrów w mniej niż godzinę, co było bardzo dobrym wynikiem. Niemiecki arystokrata nie miał jednak głowy do interesów. W następnym roku podobną konstrukcję pod nazwą "Welocyped" opatentował w Londynie przemysłowiec Denis Johnson. Jego produkt szybko zdobył popularność w środowisku zamożnych modnisiów, czemu zawdzięczał swoją popularną nazwę "Dandy horse" ("Konik - modniś"). W latach trzydziestych XIX wieku pojawiły się pojazdy trój, a nawet czterokołowe napędzane przy pomocy korby lub ręcznej przekładni, wypierając z rynku rowery biegowe. Dopiero w 1863 roku pojawił się nowy, francuskiego pomysłu dwukołowy welocyped. W tej nowej konstrukcji przy pomocy pedałów zamontowanych na osi napędzało się przednie koło. Rower ten zdobył sobie pewną popularność, lecz miał dużo wad - był ciężki, powolny, bardzo trudno się nim kierowało, a komfort jazdy zyskał mu w Wielkiej Brytanii nazwę "Boneshaker" ("Wytrząsacz kości"). Nową konstrukcję zaczęto udoskonalać: zastosowano lekkie koła szprychowe obciągnięte gumowym pasem, wprowadzono lżejszą ramę. Na początku lat 70 - tych XIX wieku wprowadzone zostało wielkie koło przednie. Umożliwiało ono osiągnięcie większej prędkości oraz poprawiło komfort jazdy. Anglicy nazwali te pojazdy "Penny - farthing" ("Penny" to moneta pensowa, a "farthing" znacznie mniejsza ćwierćpensówka), w Polsce określa się je zazwyczaj jako bicykle. Stały się bardzo popularne, zwłaszcza wśród żądnych wrażeń młodzieńców. Były one bardzo niebezpieczne, bowiem osiągały całkiem dużą prędkość, ale prawie nie dało się nimi sterować. Na domiar złego potrafiły się zatrzymać na wyboju i wystrzelić kierowcę ponad kierownicą, co często kończyło się połamanymi rękoma. Już samo wsiadanie i zsiadanie często kończyło się wypadkiem. Konstruktorzy byli świadomi tych problemów i próbowali znaleźć ich rozwiązanie. W 1885 roku John Kemp Starley opatentował swój pojazd o nazwie "Rover" ("Wędrowiec"), który stał się przodkiem znanych nam dziś rowerów. Miał napędzane tylne koło, łańcuch i pedały oraz służące do sterowania przednie koło. Od 1889 roku wyposażano je w wulkanizowane opony pomysłu Johna Dunlopa, dzięki czemu jazda stała się wygodna i bezpieczna. O popularności tego modelu świadczy to, ze nasze polskie słowo rower, pochodzi właśnie od jego nazwy. W Polsce pierwszy "samojazd" skonstruował malarz Edmund Perl, a już w 1869 roku w Warszawie odbywały się ich wyścigi. Polacy oszaleli na punkcie rowerów. W 1886 roku założone zostało Warszawskie Towarzystwo Cyklistów. Jego członkami byli: Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus, Maria Skłodowska - Curie (która z mężem wyruszyła w swoją podróż poślubną rowerami). Dzięki produkcji przemysłowej rowery stały się znacznie łatwiej dostępne. W okresie międzywojennym setki tysięcy rowerów wyprodukowały zakłady "Łucznik", a po drugiej wojnie światowej "Romet". W Czarnkowie rowery cieszą się popularnością od bardzo dawna. Kiedy pojawił się tu pierwszy rower nie wiadomo, ale na fotografiach sprzed I wojny światowej występują licznie. Przed drugą wojną światową przy Klubie Sportowym "Noteć" działała prężnie sekcja kolarska, która organizowała zawody i wycieczki. Doskonały przykład roweru wyścigowego, tzw. kolażówki, znajduje się w zbiorach Muzeum Ziemi Czarnkowskiej. Rower łączy w sobie wiele zalet. Jest to tani i ekologiczny środek transportu. Pomaga utrzymać formę i jest doskonałym ćwiczeniem. Wspólne wycieczki pomagają budować więzi rodzinne i przyjaźni. Rower pozwala także docenić piękno naszych okolic, poznać przyrodę i wiele ciekawych miejsc.
Mikołaj Kułakowski
Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

Galeria zdjęć

hr3007201901 hr3007201902 hr3007201903 hr3007201904
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności