O Puchar 'Nadnoteckiech Ech' 2019

To już tradycja, że co roku jesienią Klub Spinningowy Seaking Czarnków organizuje zawody wędkarskie o Puchar Tygodnika Powiatowego Nadnoteckie Echa. Podobnie było w minioną niedzielę nad jeziorem Dużym w Lubaszu. Przy pięknej pogodzie do rywalizacji stanęło 27 zawodników.

Nie każdy ma ochotę wstać wczesnym rankiem w jesienną, wilgotną niedzielę. Po tygodniu wytężonej pracy większość z nas woli poleniuchować, pospać dłużej i zjeść późne śniadanie w rodzinnym gronie. Jednak wędkarze wyznają inną zasadę. Wstają wcześnie, wybierają dogodne stanowisko nad rzeką lub jeziorem i od rana kuszą ryby smakowitą przynętą zawieszoną na ostrym haczyku. Powodzenie wędkarza zależy od jego pomysłowości i doświadczenia. Jeśli potrafi przechytrzyć rybę, wraca do domu z pięknym trofeum. W niedzielnych zawodach nad jeziorem Dużym w Lubaszu wędkarze Klubu Spinningowego Seaking Czarnków nie mogli poszczycić się taaaką rybą. Złowili wprawdzie szczupaka, kilka linów i płotek, ale pozostałe ryby ze względu na małe rozmiary powędrowały z powrotem do wody. Sędzia główny zawodów Eugeniusz Bombelczyk czuwał bowiem nad tym, by na wagę trafiły tylko wymiarowe sztuki. Ostatecznie, po kilku godzinach spędzonych nad wodą, przeprowadzono ważenie ryb i ustalono zwycięzców. Okazało się, że tym razem najwięcej szczęścia miał Arek Szumiński z Chodzieży, który odebrał piękny puchar z rąk Redaktora Naczelnego Nadnoteckich Ech Jana Pertka. Tuż za nim uplasował się Artur Nowak i kolejno Wojciech Kościelski, Mateusz Pisarski i Andrzej Mula. Wszyscy zawodnicy zajadali się świetną grochówką i ciastem przygotowanym przez restaurację "Portus", a do domu wracali dotlenieni, w doskonałych humorach.
Marek Ambicki