Rajd Mikołajkowy 2015

Cały tydzień poprzedzający "Mikołajkową sobotę na dwóch kółkach" sprawił, że organizatorzy rajdu, członkowie Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie, z niepokojem śledzili prognozę pogody. Na szczęście w dniu wyjazdu nie spadła ani jedna kropla deszczu, przez nieliczne chmury często przebijało się słońce, a dyskomfort w czasie jazdy wywoływał tylko stosunkowo silny i zimny wiatr.

Pomimo, że oficjalnym zakończeniem sezonu jest ostatni etap Rodzinnych Rajdów Rowerowych, to czarnkowscy cykliści aktywni są przez cały rok, który tradycyjnie zamyka wycieczka pod patronatem św. Mikołaja. 5 grudnia, na placu przed Czarnkowskim Domem Kultury, stanęło 29 uczestników, którzy w większości wyposażeni w czerwono - białe czapki ruszyli na szlak. Turyści dotarli do Dębego, a stamtąd, po obowiązkowym odpoczynku wynikającym ze stromego podjazdu, do Goraju i Bzowa, gdzie obok pałacu z około 1880 roku stoi olbrzymi dąb o imieniu Mikołaj, upamiętniający prospołeczną działalność jednego z właścicieli okolicznych ziem Mikołaja Świniarskiego. Po obowiązkowym zdjęciu pod okazałymi konarami drzewa, peleton przez Antoniewo, Krucz i Gulcz dojechał, jakże by inaczej, do Mikołajewa. Tam, dzięki uprzejmości sołtysa wsi Tomasza Kazmierka, na zapleczu sali wiejskiej urządzono półmetek. Na rajdowiczów czekało ognisko z kiełbasami, ciepłe napoje i obowiązkowo prezenty rozdawane przez dwóch Mikołajów. Nie wszyscy odbierający upominki byli grzeczni, o czym świadczył dość często pojawiający się świst rózgi. Postój zakończyło wspólne zdjęcie, po którym rowerzyści przez Ciszkowo i Pianówkę powrócili do Czarnkowa, notując na licznikach ponad 30 przejechanych kilometrów.
Marcin Małecki