Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Świąteczne kolędowanie 2023

Ocena 0/5

Czerwona kokarda gwiazdkowa

W ostatnią sobotę grudnia sala towarzyska Czarnkowskiego Domu Kultury do ostatniego miejsca wypełniła się mieszkańcami Czarnkowa, dla których święta Bożego Narodzenia nie zakończyły się wraz z wygaśnięciem Gwiazdy Betlejemskiej. Na koncert kolęd, przygotowany przez Tomasza Czarneckiego, przybyła nadspodziewana liczba osób. Miejsc siedzących zabrakło.

Koncert Świąteczne Kolędowanie w Czarnkowie odbył się już po raz siódmy. Jego pomysłodawcą i głównym organizatorem jest zapalony czarnkowski śpiewak Tomasz Czarnecki. Przy wsparciu Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie, firmy Komat oraz Gminy Czarnków udało się zorganizować koncert, jakiego, sądząc po frekwencji, potrzebowali mieszkańcy miasta. W programie wystąpili: Adrian Kaczmarek, Aleksandra Maćkowiak, Anna Baranowska, Jakub Jedliński, Tomasz Jedliński, Katarzyna Izydor, Katarzyna Dunajska, Katarzyna Jany, Patryk Jóźwiak, Piotr Woźniak, Ryszard Bryk, Tomasz Czarnecki, Kamil Januszkiewicz, Zuzanna Wylegała, Ryszard Woźniakowski, Laura Hanschke, Dawid Dziedzic. Wszyscy są związani z regionem, wielu z nich prowadzi już dorosłe życie, inni są uczniami miejscowych szkół i wychowankami MCK. Wszystkich łączy pasja do muzykowania, a także chęć zaprezentowania się przed rodziną, znajomymi oraz szerzej lokalną społecznością. Koncert został przyjęty z wielkim uznaniem, sympatią i świątecznym wzruszeniem. Będą z pewnością kolejne. O przygotowaniach oraz emocjach opowiada organizator Tomasz Czarnecki.

W koncercie wzięło udział wielu wykonawców. Jak skompletowałeś ten zespół?

- Wybór jest prosty. W koncercie występują wykonawcy lokalni. To jest od lat przyjęta zasada. Są to zawsze mieszkańcy Czarnkowa i okolicznych gmin. Zdarzają się wyjątki. W tym roku perkusista i saksofonista przyjechali z Piły. Jednak ich związki z naszym powiatem są częste i liczne. Pewnym problemem jest zebranie ludzi, którzy pochodzą stąd, ale życie zaprowadziło ich w inne, czasem odległe miejsca. Wszyscy są jednak w jakiś sposób byli lub są związani z Czarnkowskim Domem Kultury i nieżyjącym Michałem Górznym, którego postać do dziś jest spoiwem muzycznych działań i dokonań wielu młodych ludzi.

Jak dobierałeś repertuar?

- Staram się o siedmiu lat, aby każdy koncert był inny. Pierwsze koncerty wykonywaliśmy z podkładami, wszystko było dość proste, bo zaplanowane i przygotowane. W kolejnych latach poszerzaliśmy repertuar, dochodziły wizualizacje i bogatsza scenografia. Natomiast od trzech lat gramy cały koncert „na żywo”, bez podkładów muzycznych. Wszyscy śpiewający oraz instrumentaliści grają live. Jest to spore utrudnienie, ale i też wyzwanie. W tym roku koncert opierał się o muzykę gospel i jazz. Pracy było dużo, bo i trudności aranżacyjne były większe. Słowa uznania należą się w pierwszej kolejności grającym na instrumentach, bo to oni włożyli w projekt najwięcej pracy. Myślę, że koncert był udany.

Jak przebiegała organizacja koncertu?

- Próby zaczynamy już w październiku i listopadzie. W grudniu spotykaliśmy się już w każdym tygodniu. To były wielogodzinne próby. Trudność była z każdorazowym skompletowaniem zespołu, bo niektórzy mieszkają w Poznaniu czy Bydgoszczy. Udało się jednak, publiczność dopisała, przekroczyła nasze oczekiwania. Ważne było też zewnętrzna wsparcie tego koncertu, którego udzieliło Miejskie Centrum Kultury, Gmina Czarnków oraz firma Komat. Mam nadzieję, że spotkamy się również za rok.
Piotr Keil

Galeria zdjęć

sk3012202301 sk3012202302 sk3012202303 sk3012202304 sk3012202305 sk3012202306 sk3012202307 sk3012202308 sk3012202309 sk3012202310 sk3012202311 sk3012202312
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności