Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

Kapelusz dla dżentelmena 2020

Ocena 0/5

Cylinder i melonik

Kapelusz, choć ostatnio niezbyt popularny, należy do ponadczasowych klasyków mody. Jest nieodłącznym atrybutem dżentelmena. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu jego brak był uważany w towarzystwie za faux pas.

Czym jest kapelusz? Najprościej mówiąc, jest to nakrycie głowy, które składa się z główki i ronda. Kapelusz może być wykonany z różnych materiałów- od atłasu aż po łyko tropikalnej palmy. Pierwsze kapelusze pojawiły się już w czasach przedhistorycznych. Samo słowo "kapelusz" ma jednak średniowieczny rodowód. Pochodzi ono z języka francuskiego, od słowa "chapel", oznaczającego wianek z kwiatów. Takie wianki często wili pielgrzymi, aby chronić się przed słońcem. Później słowo to rozciągnęło swe znaczenie także na inne nakrycia głowy posiadające rondo.

W średniowieczu kapelusz stał się elementem stroju cieszących się prestiżem zawodów - nosili je uczeni i duchowni. Czerwony, szerokoskrzydły kapelusz stał się nawet oznaką godności kardynalskiej. Jednocześnie eleganci chętnie sięgali po tego rodzaju nakrycia głowy. Fasony zmieniały się wraz z upływającymi wiekami i zmieniającą się modą. Zmieniały się kształty główki, szerokość ronda, sposoby jego podwijania. Niektóre z nich rozpoznajemy z łatwością, kojarząc z postaciami historycznymi i bohaterami literatury. Czy potrafią wyobrazić sobie Państwo pirata bez trikornu albo Napoleona Bonaparte bez nieodłącznego bikornu?

Na początku XIX wieku modny stał się nowy rodzaj kapelusza, zwany cylindrem. Stał się on szybko ulubionym nakryciem głowy dżentelmenów. Cylindry wykonywano z kosztownych materiałów: atłasu, bobrzych i foczych skórek, rzadziej z filcu. Specjalnym rodzajem cylindra jest szapoklak, który ma specjalną drucianą konstrukcję umożliwiającą jego składanie. Cylinder jest najbardziej formalnym i eleganckim rodzajem kapelusza. Dziś spotyka się je rzadko i tylko na specjalnych okazjach, jak śluby.

W połowie XIX wieku popularnym rodzajem kapelusza stał się melonik. Jego nazwa pochodzi od małej, okrągłej główki przypominającej melon. Ten dzienny kapelusz szybko stał się znakiem rozpoznawczym urzędników. Jest to nieco mniej formalny rodzaj nakrycia głowy, noszony głównie za dnia. Meloniki były ulubionymi nakryciami głowy komediantów epoki kina niemego. Nosili je Charlie Chaplin oraz Flip i Flap.

Najpopularniejszym chyba współcześnie rodzajem kapelusza jest fedora. Ten charakterystyczny kapelusz ma główkę z fałdą i szerokie, opadające rondo. Kapelusze w tym stylu narodziły się w Ameryce pod koniec XIX wieku, ale przeznaczone były dla pań. Dopiero w latach 20-tych stały się popularne wśród mężczyzn, po tym, jak kapelusz taki zaczął nosić książę Walii Edward. Kapelusze fedora nosili Harrison Ford w cyklu filmów o Indiana Jonesie oraz Humprey Bogart w filmie "Casablanca". Damską wersję fedory nosiła tytułowa bohaterka bajki dla dzieci "Gdzie się podziała Carmen Sandiego?". Fedory wykonuje się z różnych materiałów: filcu, skóry, wełny, a nawet ze słomy.

Podobnym do fedory rodzajem kapelusza jest "trillby", który ma jednak wąskie rondo. Wielkim miłośnikiem tych kapeluszy był Frank Sinatra, ale nosił taki także Peter Sellers jako Inspektor Clouseau w filmie "Różowa Pantera".

Silny związek ze światem filmu ma też rodzaj kapelusza po angielsku nazywany "porkpie hat" (kapelusz zapiekanka wieprzowa). Wynalazł ten rodzaj kapelusza komik Buster Keaton, znany ze swoich szalonych wyczynów kaskaderskich. Potrzebował on wytrzymałego kapelusza (słomkowe odpadały), odpornego na zamoczenie, a nie chciał używać melonika jak jego rywal Charlie Chaplin, więc samemu zaczął przerabiać kapelusze typu "stetson" (kowbojskie). Porkpie miały wąskie, sztywne rondo oraz płaską jakby wciśniętą, sztywną główkę, która wyglądała jak forma na ciasto (stąd nazwa kapelusza). Buster Keaton w ciągu swojej kariery wraz z żoną zrobił setki takich kapeluszy- część uległa zniszczeniu na planie filmowym, wiele innych rozdał fanom, jeszcze inne zostały mu ukradzione przez nadgorliwych wielbicieli.

Na zbliżające się wielkimi krokami lato polecić można oczywiście kapelusze panama. Oryginalne kapelusze tego typu wyplata się ręcznie w Ekwadorze z włókien łyczkowca dłoniastego. Nazwa "panama" wiąże się z budową kanału panamskiego, kiedy to Amerykanie rozkochali się w tych kapeluszach ze względu na doskonałą ochronę przed słońcem, którą zapewniały w tropikalnych warunkach budowy.

Trudno wskazać drugie równie stylowe męskie nakrycie głowy o równie bogatej historii jak kapelusz. Do dziś istnieje jego wiele fasonów i rodzajów, a niektóre z nich dzięki filmom stały się wręcz ikoniczne. Choć w ciągu ostatniego półwiecza jego gwiazda nieco przybladła, dziś możemy powiedzieć, że kapelusze wracają na salony.
Mikołaj Kulakowski
Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

Cylinder ze zbiorów Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

Cylinder ze zbiorów Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

 

Melonik ze zbiorów Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

Melonik ze zbiorów Muzeum Ziemi Czarnkowskiej

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności