Wystawa fotografii Sławomira Łapawy 2019

28 lutego w "Galerii Pięciu" Czarnkowskiego Domu Kultury odbył się wernisaż fotografii Sławomira Łapawy zatytułowanej "Dzieci Świata".

Frekwencja przybyłych gości zaskoczyła i zarazem ucieszyła organizatorów. Być może sprawił to unoszący się zapach pysznych pączków z okazji tłustego czwartku, ale prawdziwym powodem tak licznie przybyłych, był niewątpliwy talent Sławka oraz wspaniałe fotografie jego autorstwa. Jego prace zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem. Podczas spotkania autor zauważył, że swoją pierwszą wystawę organizował w Czarnkowskim Domu Kultury 27 lat temu. Ciekawe i intrygujące życie "lokalnego" globtrotera, który gromadził fotografie zwiedzając m.in. Amerykę Południową, Afrykę, Azję i Europę, pozwoliło uczestnikom zobaczyć "inny świat" widziany jego obiektywem. Wystawa przedstawia życie dzieci z różnych stron świata. Dla Europejczyków zarówno plenery, jak i codzienność tych ludzi wydają się egzotyczne. Można odnieść wrażenie, że nasza cywilizacja jest im obca. Fotografowane postacie różnią się od siebie urodą, kolorem i kształtem twarzy, ubiorem, a to wszystko uwarunkowane jest miejscem i warunkami klimatycznymi w jakich przebywają. Sławek ukazuje niewyretuszowaną prawdę, prawdziwe sytuacje, prawdziwe miejsca i przede wszystkim prawdziwe twarze dzieci, czasem zamyślone, smutne, ale w większości uśmiechnięte. Są to zdjęcia jednej minuty i kilku sekund dalej, tzn. decyzja o zrobieniu konkretnego ujęcia musi być podjęta szybko. W zamyśle kompozycja obrazu nie ma być pozowana i ustawiana, tylko spontaniczna i wiarygodna. Widzimy zatem beztroskie dzieciństwo: zabawy w piasku, na ulicy, co ciekawe, tylko na jednym zdjęciu można dostrzec zabawkę, a mianowicie mały plastikowy łuk. Obserwator odnosi wrażenie, że dzieci zajęte są w większości własnym towarzystwem i nic więcej do szczęścia im nie potrzeba. Fotograf obserwował dzieci i ich życie codzienne, np. śniadanie na trawie w Sri Lance, naukę w szkole pod gołym niebem w Indiach, powrót ze szkoły mijając słonia w Nepalu itp. Najbardziej wstrząsający jest widok milusińskich z Tanzanii. Okryte kocami, ubrane w brudne i za duże ubrania na tle swoich domów - lepianek, wzbudzają naszą litość (podobno zupełnie niepotrzebnie). Inny charakter mają fotografie z Polski, na których najmłodsi pięknie ubrani tańczą i prezentują stroje ludowe m.in. strój podhalański, kurpiowski, łowicki oraz wielkopolski.

Serdecznie zapraszamy do obejrzenia wystawy i zapoznania się z dziećmi z różnych stron świata. Wystawa będzie czynna do końca marca.
Emilia Stawujak