XV Rajd Noworoczny 2019

Zgodnie z wieloletnim doświadczeniem zima zwykle zaskakuje drogowców. Jednak w pierwszą sobotę stycznia, podczas XV rajdu noworocznego, zaskoczyła także rowerzystów. Na stracie aura przypominała raczej późną jesień, natomiast jeszcze przed półmetkiem przerodziła się we wczesną wiosnę. Bieżącej pory roku ani śladu!

Dokładnie 8 grudnia cykliści zrzeszeni w czarnkowskiej Rowerowej Sekcji Turystycznej rajdem mikołajkowym zamknęli stary rok, by po niespełna miesiącu otworzyć nowy. I choć od wielu lat oficjalnie sezon rozpoczyna marcowy rajd "Na powitanie wiosny", to pierwsza wycieczka niezmiennie odbywa się na początku stycznia. Na stracie przed Czarnkowskim Domem Kultury stanęło 10 najwytrwalszych uczestników, którzy nie wystraszyli się wcześniejszego deszczu i niepewnych prognoz meteorologicznych. A te na szczęście w dużej mierze się nie sprawdziły. Nie było zapowiadanych opadów, mocniejsze podmuchy wiatru zdarzały się rzadko, a temperatura wahała się w okolicach 6 stopni. Przed południem robiło się jeszcze cieplej, gdyż przyjemnie grzało słońce na niemal bezchmurnym niebie. Niewielki peleton, przy wykorzystaniu ulic i ścieżek rowerowych, dotarł do Brzeźna, a stamtąd już szosami do Gębic, a potem Sarbi, gdzie urządzono dłuższy postój. Następnie turyści przez Kruszewo dojechali do Romanowa Dolnego, w którym dzięki uprzejmości sołtys Leokadii Jankowskiej pod wiatą przy boisku zorganizowano półmetek z ogniskiem, posiłkiem i nagrodami oraz, jak przystało na rajd noworoczny, symboliczną lampką szampana i życzeniami. Przy okazji wręczono upominek jubilatce Marcie, która obchodziła... kolejne urodziny. W rewanżu wszyscy zostali poczęstowani rozmaitymi cukierkami. Po zakończeniu postoju rowerzyści już prostą drogą wrócili do Czarnkowa pokonując łącznie 35 kilometrów.
Marcin Małecki