XX Rodzinne Rajdy Rowerowe "Soboty na dwóch kółkach - etap VI 2022
Tegoroczne lato w przeważającej mierze było słoneczne i upalne, a wszystko wskazuje na to, że początek meteorologicznej jesieni, która rozpoczęła się 1 września, również charakteryzować się będzie dobrą pogodą. Co prawda noce są wyraźnie chłodniejsze, ale za dnia niewielkie zachmurzenie i brak wiatru gwarantuje komfort termiczny.
Z doskonałej aury skorzystali członkowie i sympatycy Rowerowej Sekcji Turystycznej w Czarnkowie, którzy po wakacyjnej przerwie w pierwszą sobotę września wyruszyli na szlak w ramach jesiennej edycji Rodzinnych Rajdów Rowerowych "Soboty na dwóch kółkach". Pierwszy z trzech etapów tradycyjnie składał się ze spływu kajakowego i rajdu rowerowego.
Jako pierwsi, tuż po godzinie 8, miejsce zbiórki przed Czarnkowskim Domem Kultury opuścili kajakarze, którzy autobusem odjechali w stronę Rudnicy za Wałczem, gdzie zlokalizowano początek spływu. Po krótkim instruktażu i bezproblemowym wodowaniu 48 osób ruszyło z prądem Dobrzycy do miejscowości Ostrowiec. Dwunastokilometrowy odcinek rzeki okazał się wyjątkowo urokliwy, a stopniem skomplikowania znacznie przekraczał wiele innych rzek, zwłaszcza tych dużych i uregulowanych. Dość leniwy nurt urozmaicało kręte i zmienne szerokością koryto, nieregularne brzegi, zmieniający się krajobraz oraz przeszkody w postaci wielu zatopionych pni, licznych mielizn i zwisających gałęzi. Czającego się pod wodą zagrożenia doświadczyły załogi trzech kajaków, które utratę czujności przypłaciły chłodną kąpielą. Oczywiście nie zabrakło też atrakcji. Pierwszą, nieco uciążliwą, stanowiły dwa miejsca, w których należało przenieść kajaki lądem, drugą, humorystyczną, damski tandem, roboczo nazwany "królowymi szuwarów", który pływał od jednego do drugiego brzegu, nierzadko tyłem, skutecznie blokując niemal każdą trudniejszą przeszkodę, natomiast trzecią, przyrodniczą, łabędzia rodzina złożona z dwóch dorosłych i siedmiu młodych osobników. Po ponad 4 godzinach umiarkowanie intensywnego wiosłowania grupa dotarła na metę, gdzie czekało już ognisko oraz kiełbasy, bułki i oranżady. Posiłek, transport oraz nagrody do "worka szczęścia" w postaci przenośnej lodówki, dwóch toreb, zapięcia rowerowego i śpiwora ufundowała firma przewozowa "Krystek Travel" Krystiana Nowaka. Nie zapomniano oczywiście o nagrodzie jubileuszowej, która tym razem w formie olbrzymiego wazonu powędrowała do Ewy Wielgosz. Po dłuższym pikniku i wspólnej fotografii wodniacy ruszyli w drogę powrotną, by dotrzeć do Czarnkowa nieco po godzinie 15.00.
Marcin Małecki
Godzinę po kajakarzach na trasę wyruszyła grupa rowerowa, która tradycyjnie spotkała się przed Czarnkowskim Domem Kultury. Motywem przewodnim wycieczki była Noteć. Wzdłuż rzeki, przez Romanowo Górne i Dolne, rowerzyści dotarli do Walkowic, a tam dzięki pomocy Zarządu Dróg Powiatowych w Czarnkowie mogli skorzystać z przeprawy promowej, by znaleźć się na drugiej stronie Noteci. Pokonując kolejne kilometry wśród nadnoteckich łąk uczestnicy osiągnęli półmetek wycieczki, który tym razem został zaplanowany na wysokiej skarpie położonej pomiędzy Radolinem a Białą. Od niedawna stoi tam specjalna wiata, która z odpowiednim wyposażeniem tworzy doskonały punkt widokowy na Dolinę Noteci i pobliskie miejscowości. Zasłużony odpoczynek uzupełnił słodki poczęstunek, podbijanie rajdowych książeczek, losowanie nagród oraz wspólna fotografia. Również tę wycieczkę swoim patronatem objęła firma przewozowa „Krystek Travel” Krystiana Nowaka, która ufundowała drożdżówki, napoje i nagrody. Droga powrotna wiodła przez Radolin, Radolinek i Kuźnicę Czarnkowską zamykając w ten sposób pętlę wzdłuż Notecki. Tuz przed godziną 13.00 rowerzyści powrócili do Czarnkowa pokonując 34 kilometry.
Paweł Zajda
Film Natalia Jędraszczak
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!