XX Rodzinne Rajdy Rowerowe "Soboty na dwóch kółkach" - etap II 2022
Bezdeszczowy i chłodny, choć słoneczny początek wiosny spowodował, że przyroda trwała w stagnacji. Dopiero częste opady i nieco wyższe temperatury w połowie kwietnia dały impuls roślinom do przerwania wegetacji. Tarnina pokryła się białymi kwiatami, forsycja żółtymi, a jasna zieleń rozwijających się liści rozmaitych gatunków towarzyszyła uczestnikom drugiego etapu Rodzinnych Rajdów Rowerowych "Soboty na dwóch kółkach" na całej trasie.
Pogoda w przedostatnią sobotę kwietnia była prawdziwie wiosenna. Zza nielicznych chmur często wyglądało słońce, wiatr był niemal nieodczuwalny, a w samo południe słupki w termometrach wskazywały 17 stopni w cieniu i aż 31 w słońcu. O dziwo z tych doskonałych warunków zdecydowało się skorzystać tylko 26 rowerzystów, co zapewne jest pokłosiem dwuletnich ograniczeń covidowych. Niewielki peleton spod Czarnkowskiego Domu Kultury ścieżką rowerową dotarł do Śmieszkowa, następnie polną drogą do Sobolewa, na której asfaltową atrakcję stanowił wiadukt nad obwodnicą Czarnkowa. Kolejne kilometry wiodły bezpośrednio do Gębic, gdzie dzięki uprzejmości sołtysa wsi Janusza Wielgosza na zapleczu sali wiejskiej zorganizowano półmetek z ogniskiem. Posiłek złożony z kiełbasy, bułki i oranżady oraz cztery wartościowe nagrody do "worka szczęścia" ufundowała firma optyczna Bartosza Stawińskiego. Szczęśliwcy wylosowali torbę turystyczną, dwie saszetki i komplet oświetlenia rowerowego, natomiast pozostali drobniejsze upominki. Swojego właściciela zyskał też jubileuszowy upominek. Tym razem zestaw porcelanowy w postaci dwóch filiżanek z podstawkami i talerzykami trafił w ręce Marcina Stefaniaka. Oczywiście nie zapomniano o otwarciu plenerowego biura, w którym podbijano książeczki rajdowe. Biesiadę zakończyła wspólna fotografia, po której turyści przez Brzeźno powrócili do Czarnkowa notując na licznikach blisko 30 kilometrów.
Marcin Małecki
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!