Ferie z kulturą 2018
Zakończenie "Ferii z kulturą" tradycyjnie odbywa się w Czarnkowskim Domu Kultury. Tak było również w tym roku. W miniony czwartek, 22 lutego, w sali kina "Światowid" odbył się koncert finałowy pod hasłem "Kto przyjdzie - bomba, a kto nie ten trąba". Oprócz doskonałej zabawy na uczestników czekała niespodzianka w postaci klauna Kluseczki, który potrafił rozweselić nawet najbardziej ponure twarze.
Dobiegły końca dwutygodniowe ferie zimowe. W Czarnowie zarówno Ośrodek Sportu i Rekreacji, jak i Miejskie Centrum Kultury przedstawiły bardzo szeroką ofertę spędzenia wolnego czasu. W Czarnkowskim Domu Kultury, bibliotekach i muzeum odbywały się zajęcia dla dzieci i młodzieży, a kino "Światowid" przez całe ferie pozostawało do dyspozycji najmłodszych. Biblioteki i muzeum organizowały zajęcia manualne, na których dzieci wykonywały między innymi lampiony, cudeńka z włóczki oraz warsztaty odlewania i malowania ołowianych żołnierzyków. W domu kultury dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia plastyczne, spotkania taneczne w rytmie Zumby, spotkanie z uczestnikami wyprawy polarnej i ich psim zaprzęgiem oraz warsztaty bębniarskie. Kino "Światowid"oblegane było codziennie, a dostawy popcornu uzupełniane na bieżąco. Natomiast w miniony czwartek odbył się finał pod hasłem "Kto przyjdzie - bomba, a kto nie ten trąba". Frekwencja przeszła oczekiwania organizatorów. Wszystkie miejsca siedzące były zajęte, a każdy skrawek wolnej przestrzeni szczelnie wypełniły dzieci, dziadkowie, rodzice i znajomi młodych artystów, którzy w ten dzień królowali na scenie. Już na początku prowadzący imprezę Paweł Zajda zaprosił na scenę wychowanków Anny Machmar z grup "Abrakadabra" i "Tip Top", które zaprezentowały tańce "Naturalny" i "Notturno". Już przed występem młodych tancerzy, mamy, ojcowie, dziadkowie, babcie i znajomi, nerwowo zaciskali dłonie. Jednak gdy tylko artyści pojawili się na scenie, nastąpił prawdziwy wybuch emocji. Kamery i aparaty fotograficzne poszły w ruch, a o miejscu przed sceną można było tylko pomarzyć. Kiedy grupy taneczne zakończyły swój występ, na scenie pojawiła się Martyna Leśniewska. W jej wykonaniu widzowie usłyszeli piosenkę "Prosto z bajki", która pozwoliła na chwilę ostudzić emocje. Lecz nie na długo. Tuż po występie wokalnym scenę opanowała ponownie grupa taneczna "Abrakadabra" i znowu sytuacja się powtórzyła. Rodzinni fotoreporterzy i filmowcy zajęli teren przed sceną. Dawid Dziedzic, który z gracją wykonał piosenkę "Z liściem na 3/4", opanował trochę sytuację. Ale na krótko, bo zaraz po nim na scenie pojawiła się znowu grupa taneczna, ty razem "Hokus Pokus". Przerywnikiem pomiędzy występami tanecznymi grup "Entliczek Pentliczek", "Tip Top", i "Hokus Pokus" były pokazy umiejętności wokalnych Oli Bartol, Jagody Urban, Martyny Leśniewskiej i Dawida Dziedzica. Zostały one równie gorąco przyjęte przez widownię jak pokazy taneczne i nagrodzone rzęsistymi brawami. I kiedy Paweł Zajda zakomunikował, że to już koniec wokalnego i tanecznego szaleństwa, na wielu twarzach pojawił się grymas wielkiego zawodu. Nie trwało to jednak długo, bo na scenie pojawił się klaun Kluseczka, który rozbawił wszystkich i sprawił, że tegoroczny finał zimowych ferii na długo pozostanie w pamięci uczestników. Tak więc z doładowanymi bateriami już w poniedziałek wszyscy pomaszerują do szkoły.
Marek Ambicki
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!