Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie

'Portret' w Czarnkowie 2020

Ocena 0/5

Obiektyw aparatu

Trzcianecki "Portret" jest obecny w Czarnkowie od wielu lat. Najnowsza, XXIV edycja z 2019 r. eksponowana jest w czasie szczególnym, kiedy trudno celebrować sztukę w dużym gronie przyjaciół i miłośników. Gościny wystawie pokonkursowej jak zwykle udzieliło Muzeum Ziemi Czarnkowskiej, gdzie w pojedynkę, bądź w mniejszym gronie można chłonąć żywą fotografię, a nie z ekranów różnych sprzętów, co w czasie zarazy stało się przymusową codziennością.

Warto zwrócić uwagę, że w trzcianeckim konkursie prezentowane są oryginały - odbitki wykonane w różnych technikach z całą starannością, do których należy podchodzić jak do dzieła skończonego. Tu już nic się nie zdarzy, w przeciwieństwie do konkursów, gdzie przyjmowane są pliki, a jurorzy oceniają prace na ekranach monitorów. I jeśli powstaje później tradycyjna wystawa, to autor nie ma wpływu na to, jak wygląda końcowa odbitka, a czasem to właśnie błędy lub przeinaczenia w czasie powielania, czy to z negatywu, czy z pliku, dają tak nieoczekiwany efekt, że zdjęcie staje się oryginałem nie do podrobienia, jedynym w swoim rodzaju, odbitką autorską i wybór co objawić światu należy tylko do autora. Trzcianecki konkurs jako jeden z niewielu pozostał w tej tradycyjnej formie i należy to docenić. W czasie posiedzenia jury, zdjęcia rozłożone są na podłodze, czasem jest ich tak dużo, że zaściełają całkowicie olbrzymią powierzchnię o wielkości szkolnej auli. Bywały lata, że było tych prac ponad 1000. Jurorzy oceniając zdjęcia "podnoszą z ziemi" to co ich zdaniem zbuduje przyszłą wystawę "Portretu" i wyłoni zwycięzców konkursu, decyzje te przepuszczają przez filtr swojej fotograficznej wrażliwości, popartej wiedzą i wieloletnim doświadczeniem. Wśród jurorów znajdują się znani praktycy i teoretycy fotografii, których nazwisk wszystkich nie sposób wymienić. Przewodniczący obradom firmuje kolegialny werdykt i ma zaszczyt napisania wstępu do katalogu. Czasem jest to klika słów podyktowanych przez telefon w formie bliższej poezji, jak zrobił to Sergiusz Sachno, a czasem rozprawa całkiem serio teoretyczna z historycznym i naukowym zacięciem, innym razem rozprawa o estetyce fotografii. Ci teoretycy to ostatnio między innymi: Witold Kanicki, Marianna Michałowska, Stefan Wojnecki i Adam Sobota. Praktycy zaś: Krzysztof Gierałtowski, Tomek Sikora, Marian Schmidt, Stasys Eidrigevicius, wspomniany Sergiusz Sachno, Andrzej Świetlik, Wojciech Prażmowski.

Swoje prace (często dyplomowe ze szkół) na konkurs w ciągu blisko ćwierćwiecza przysłało wielu znaczących autorów, którzy obecnie są wykładowcami, bądź luminarzami tej dziedziny sztuki. Ostatnio też powstała praktyka, że laureaci poprzednich konkursów są zapraszani do udziału w jury, co tworzy swoisty pomost między tymi, którzy oceniają, a we wcześniejszej edycji poddali się ocenie tak jak: Marlena Grewling, Witold Jagiełłowicz, Jakub Wawrzak.

Zwykle wieloletni komisarz i pomysłodawca konkursu oraz wybitny znawca fotografii Henryk Król w czasie wernisażu oprowadzał publiczność i z wielką swadą omawiał prace poszczególnych autorów, ale dzisiaj jest to niemożliwe. Mimo tych wszystkich utrudnień warto obejrzeć i nasycić się pracami laureatów XXIV Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii "Portret" Trzcianka 2019.
Andrzej Biegowski

Galeria zdjęć

pw0805202001 pw0805202002 pw0805202003 pw0805202004
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności