Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies klikając przycisk Ustawienia. Aby dowiedzieć się więcej zachęcamy do zapoznania się z Polityką Cookies oraz Polityką Prywatności.
Ustawienia

Szanujemy Twoją prywatność. Możesz zmienić ustawienia cookies lub zaakceptować je wszystkie. W dowolnym momencie możesz dokonać zmiany swoich ustawień.

Niezbędne pliki cookies służą do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej i umożliwiają Ci komfortowe korzystanie z oferowanych przez nas usług.

Pliki cookies odpowiadają na podejmowane przez Ciebie działania w celu m.in. dostosowania Twoich ustawień preferencji prywatności, logowania czy wypełniania formularzy. Dzięki plikom cookies strona, z której korzystasz, może działać bez zakłóceń.

Więcej

Tego typu pliki cookies umożliwiają stronie internetowej zapamiętanie wprowadzonych przez Ciebie ustawień oraz personalizację określonych funkcjonalności czy prezentowanych treści.

Dzięki tym plikom cookies możemy zapewnić Ci większy komfort korzystania z funkcjonalności naszej strony poprzez dopasowanie jej do Twoich indywidualnych preferencji. Wyrażenie zgody na funkcjonalne i personalizacyjne pliki cookies gwarantuje dostępność większej ilości funkcji na stronie.

Więcej

Analityczne pliki cookies pomagają nam rozwijać się i dostosowywać do Twoich potrzeb.

Cookies analityczne pozwalają na uzyskanie informacji w zakresie wykorzystywania witryny internetowej, miejsca oraz częstotliwości, z jaką odwiedzane są nasze serwisy www. Dane pozwalają nam na ocenę naszych serwisów internetowych pod względem ich popularności wśród użytkowników. Zgromadzone informacje są przetwarzane w formie zanonimizowanej. Wyrażenie zgody na analityczne pliki cookies gwarantuje dostępność wszystkich funkcjonalności.

Więcej

Dzięki reklamowym plikom cookies prezentujemy Ci najciekawsze informacje i aktualności na stronach naszych partnerów.

Promocyjne pliki cookies służą do prezentowania Ci naszych komunikatów na podstawie analizy Twoich upodobań oraz Twoich zwyczajów dotyczących przeglądanej witryny internetowej. Treści promocyjne mogą pojawić się na stronach podmiotów trzecich lub firm będących naszymi partnerami oraz innych dostawców usług. Firmy te działają w charakterze pośredników prezentujących nasze treści w postaci wiadomości, ofert, komunikatów mediów społecznościowych.

Więcej

Wakacyjny wyjazd na Green Velo 2018

Ocena 0/5

Logo sekcji w konturze Polski

Aż trudno uwierzyć, że czarnkowska Rowerowa Sekcja Turystyczna już po raz osiemnasty wybierze się na wyjazd wakacyjny. Głównym celem tych corocznych wypraw rowerowych jest chęć i pragnienie dotarcia do wyjątkowych punktów w naszym wyjątkowym kraju. Trudno znaleźć na mapie Polski miejsca, gdzie nie kręciłoby się koło czarnkowskich cyklistów, dlatego każdego roku przeżywają dylematy i wątpliwości dokąd się wybrać. Po wewnętrznej dyskusji, tym razem wybór padł na Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo. Szlak ten to najbardziej spektakularny projekt rowerowy, jaki do tej pory zrealizowano w Polsce. To ponad 2000 km specjalnie wytyczonej trasy, którą od początku do końca przygotowano po to, aby dawała radość podróżowania i poznawania. Szlak wiedzie przez pięć województw wschodniej Polski (warmińsko - mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie). Green Velo jest najdłuższym, spójnie oznakowanym szlakiem rowerowym w Polsce /więcej informacji na stronie www.greenvelo.pl/.

Reprezentacja czarnkowskiej sekcji rowerowej wyruszy w poniedziałek, 2 lipca, pociągiem do Przemyśla, a następnie już na rowerach pokonywać będzie kolejne kilometry kierując się na północ.

Podobnie jak w latach poprzednich zapraszamy na codzienne relacje.

 


 

DZIEŃ 1
2 lipca 2018 r.


Po kilkutygodniowych przygotowaniach, śledzeniu map i wertowaniu kartek przewodników turystycznych przyszedł wreszcie czas na spakowanie sakw i wyruszenie w drogę. Właśnie dziś, w poniedziałek, 2 lipca, rozpoczęła się kolejna wakacyjna wyprawa rowerowa czarnkowskiej sekcji rowerowej. Przez minione lata członkowie sekcji docierali w różne miejsca Polski i nie tylko. Czynili to w różnych terminach, w różnym składzie osobowym, zawsze jednak wybierali miejsca, które warto, a czasami nawet trzeba zobaczyć i odwiedzić. Tegoroczny plan przewiduje pokonanie części szlaku rowerowego Green Velo na odcinku Przemyśl - Augustów. Stąd też pierwszego dnia we wczesnych godzinach przedpołudniowych 4 osoby, które zdecydowały się na ten wyjazd, pokonały na rowerach trasę z Czarnkowa do Wronek, by tam wsiąść do pociągu Intercity „Matejko„ i w komfortowych warunkach, bez przesiadek, dotrzeć do Przemyśla. Czas spędzony w pociągu to ponad 10 godzin i 780 kilometrów. Dlatego został wykorzystany na krótsze bądź dłuższe drzemki, uzupełnianie kalorii zapasami zabranymi z domu i rozmowami o urokach podróżowania koleją i rowerem. Po wygodnej, ale jednak nieco nużącej podróży ekipa przed 22.00 już na rowerach dotarła do schroniska „Matecznik„ w Przemyślu, by tam zakończyć pierwszy dzień wyprawy i przygotować się do kolejnych, już w pełni „rowerowych„ dni.
Paweł Zajda

Trasa na rowerach: Czarnków - Ciszkowo - Krucz - Wronki /30,5 km/.

Trasa pociągiem: Wronki - Poznań - Leszno - Wrocław - Opole - Częstochowa - Kraków - Tarnów - Rzeszów - Przemyśl /780 km/.

Parametry trasy rowerowej:
dystans: 30,5 km
czas jazdy: 1g 31 minut
prędkość średnia: 19,98 km/h
prędkość maksymalna: 28,5 km/h
przewyższenia: 66 metrów
wysokość maksymalna: 47 mnpm
średni wznios /podjazd/: 1%
wznios /podjazd/: max 3%

 


 

DZIEŃ 2
3 lipca 2018 r.


Wtorkowy poranek rozpoczął długo wyczekiwaną właściwą część wyprawy wakacyjnej. To pierwszy pełny dzień spędzony na rowerach i pierwsza styczność ze szlakiem Green Velo. Warto w tym miejscu podzielić się kilkoma uwagami natury ogólnej dotyczącej tego projektu. Co prawda czarnkowscy cykliści dopiero rozpoczęli podróż z tym szlakiem, ale już widać jego spore zalety. Po pierwsze oznakowanie, które jest czytelne, zrozumiałe i doskonale kieruje rowerowymi "krokami" do tego stopnia, że korzystanie z mapy czy przewodnika jest prawie niepotrzebne. Po drugie trasa ta prowadzi drogami o różnej jakości - asfaltowymi, polnymi, szutrowymi czy leśnymi. Z niewielkimi wyjątkami nawet rowerzysta wyposażony w sakwy może je pokonywać bez najmniejszych problemów czy schodzenia z roweru. I kolejna rzecz - na większości odcinków występuje niewielki lub nawet znikomy ruch samochodowy, co jeszcze dodaje uroku i wzmaga poczucie bezpieczeństwa w pokonywaniu kolejnych kilometrów.

A teraz czas na podsumowanie wtorkowej trasy. Dzień rozpoczął się od krótkiej wycieczki po przemyskim Starym Mieście. A więc wizyta na Zamku Kazimierzowskim, w którym obecnie mieści się Przemyskie Centrum Kultury i Nauki, potem odwiedziny archikatedry świętego Jana oraz katedry greckokatolickiej świętego Jana Chrzyciela. Warto również w tym miejscu zaznaczyć, że podczas pokonywania kolejnych kilometrów można zauważyć niezliczoną ilość przydrożnych krzyży, kapliczek i figurek świętych. Stoją przy skrzyżowaniach, w przydomowych ogródkach, parkach lub po prostu przy drodze. Łatwo zobaczyć, iż dotyczą różnych wyznań i praktyk religijnych, ale nikomu nie przeszkadzają i są w większości dobrze utrzymane i zadbane. Podobna prawidłowość dotyczy wielu tutejszych świątyń - oprócz rzymskokatolickich sporo tutaj prawosławnych cerkwi czy kościołów greckotalickich, które często funkcjonują w społecznościach jednej miejscowości. Podróżując szlakiem Green Velo można zauważyć jeszcze jedną prawidłowość. Nie prowadzi on najkrótszą czy najbardziej oczywistą drogą do danej miejscowości. Często zakręca, odbija w nieoczywistą stronę, kluczy wśród łąk, pól i lasów. Ale jest to wielka zaleta, bo dzięki temu można dotrzeć do miejsc, do których nie każdy turysta może trafić. Właśnie dlatego dzisiejsza trasa czarnkowskich cyklistów kilka razy przecinała autostradę prowadzącą do przejścia granicznego Korczowa. Po pokonaniu blisko 80 kilometrów przyszedł czas na popołudniowy posiłek, który został zaplanowany w miejscowości o bardzo ciekawej nazwie, a mianowicie Wielkie Oczy. Niestety marzenia o pysznym żurku musiała zastąpić bagietka i parówka, skonsumowane pod lipą w centrum wsi. Zanim grupa dotarła do miejsca docelowego, którym dzisiaj był Horyniec Zdrój przejechała jeszcze przez wieś Budomierz, która leży tuż przy granicy z Ukrainą i od kilku lat funkcjonuje tutaj lokalne przejście graniczne. Wracając do problemu z ciepłym posiłkiem wszystko wynagrodził nam właściciel pensjonatu "Hetman" w Horyńcu, bo oprócz wygodnych i przytulnych noclegów zaproponował pyszną kolację. Ciekawostką na koniec niech będzie informacja, że w tym samym lokalu dzień wcześniej równie pyszne potrawy spożywał artysta o pseudonimie "Sławomir" po zakończonym koncercie z okazji Dni Horyńca 2018.

Trasa: Przemyśl - Bolestraszyce - Stubno - Chotyniec - Budzyń - Wielkie Oczy - Krowica Hołodowska - Budomierz - Radruż - Horyniec Zdrój.

Parametry trasy rowerowej:
dystans: 119 km
czas jazdy: 6 godzin 22 minuty
prędkość średnia: 18,76 km/h
maksymalna prędkość: 46 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 641 m
maksymalna wysokość npm: 284 m
średnie nachylenie pod górę: 2 %
nachylenie maksymalne pod górę: 15%
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 589 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 2%
nachylenie maksymalne w dół: 13 %

 


 

DZIEŃ 3
4 lipca 2018 r.


Środowe pedałowanie rozpoczęło wyjątkowo pyszne i obfite śniadanie, serwowane przez szefa pensjonatu "Hetman", któremu tą drogą serdecznie dziękujemy, jednocześnie zapraszając innych rowerowych turystów, bo warto tam odpocząć i przy okazji smacznie zjeść. Natomiast pozostałą część dnia charakteryzowało hasło reklamujące tę część naszego kraju, czyli "Urocze Roztocze", bowiem dzisiejsze drogi najpierw prowadziły przez Południoworoztoczański Park Krajobrazowy, a na koniec przez Roztoczański Park Narodowy. Stąd też nie zabrakło pięknych leśnych i polnych dróg, cudownych wiejskich krajobrazów oraz tradycyjnie kapliczek, krzyży i przydrożnych figurek. Region ten, oraz pokonywany przez czarnkowską grupę szlak Green Velo, poza tym obfituje w mnogość ciekawych miejsc związanych z historią, lokalną tradycją i architekturą. Jedną z ciekawszych miejscowości na dzisiejszej trasie był Susiec, gdzie czarnkowscy cykliści zaplanowali odpoczynek z zamiarem posiłku. Zanim jednak dotarli do centrum wsi zostali powitani, podobnie jak inni turyści, przez znanych bohaterów filmowych - Kargula i Pawlaka. Skąd ich obecność tutaj? Otóż okazało się, że urodził się w tym miejscu Sylwester Chęciński, czyli reżyser trylogii o przygodach tych sympatycznych, ale zadziornych sąsiadach. Tuż potem przyszedł czas na wspomniany wcześniej posiłek, dla którego wybrano specjalne miejsce mieszczące się tuż przy wieży widokowej, do której należało się "wspiąć" półtorakilometrową bardzo stromą drogą. Podobnie było w kolejnej miejscowości, czyli Józefowie, gdzie wybudowano widokową basztę i aby tam dotrzeć również trzeba było pokonać dość trudny podjazd. Na wzgórzu stoi 19 - metrowa baszta widokowa z tarasem, z którego można podziwiać panoramę Józefowa. Pewną ciekawostkę stanowi fakt, że została ona wybudowana z piaskowca, którego pozyskano z kamieniołomu położonego tuż obok. Kamieniołom "Babia Dolina" w Józefowie to najbardziej rozległy kamieniołom na Roztoczu Środkowym, a właściwie całe pasmo kamieniołomów piaskowców i wapieni. Oficjalne kamieniołom jest nieczynny, ale nietrudno zobaczyć pracujących tam ludzi. Ostatni odcinek dzisiejszej wycieczki prowadził przepiękną kilkunastokilometrową leśną drogą przez Roztoczański Park Narodowy, która doprowadziła wprost do Zwierzyńca. Jest to miejsce siedziby dyrekcji parku narodowego oraz urokliwa miejscowość turystyczna i rekreacyjna. Punktem odpoczynku dla grupy z Czarnkowa stało się schronisko młodzieżowe "Ryś" mieszczące się przy Zespole Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska. Mimo wyczerpującego dnia z powodu wysokiej temperatury i silnego wiatru grupa znalazła czas na krótki wieczorny spacer, który zakończył się przy zabytkowym, ale ciągle działającym Browarze Zwierzyniec, gdzie przyszedł czas na zasłużony łyk "złocistego napoju".

Trasa: Horyniec Zdrój - Brusno - Huta Złomy - Narol - Podlesina - Susiec - Józefów Florianka - Zwierzyniec.

dystans: 100 km
czas jazdy: 5 godzin 30 minut
prędkość średnia: 18,18 km/h
maksymalna prędkość: 44 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 526 m
maksymalna wysokość npm: 320 m
średnie nachylenie pod górę: 2 %
nachylenie maksymalne pod górę: 7 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 542 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 2%
nachylenie maksymalne w dół: 8 %

 


 

DZIEŃ 4
5 lipca 2018 r.


Czwartkowe trasy powoli prowadziły grupę z Czarnkowa w stronę krainy geograficznej zwanej Polesiem. Co prawda nadal teren pozostawał mocno pofałdowany, ale zupełnie inaczej wyglądały otaczające szlak krajobrazy rolnicze. Do tej pory królowały kukurydza i buraki, które zaczęły ustępować miejsca zbożom oraz pokaźnym uprawom czarnej porzeczki, malin, cebuli i... tytoniu. Zatopione pośród lasów i pól rozproszone wsie zazwyczaj uśpione w porze południowej zaczęły pomału tętnić życiem, bo w najlepsze trwały przygotowania do żniw. Z upływem czasu i kilometrów okazało się, że przygotowania przeszły w czyn i pola zaroiły się od nieśpiesznie pochłaniających dojrzałe zboża kombajnów. Pewną ciekawostką dla uczestników wyprawy, czyli mieszkańców Wielkopolski, był fakt, że duża część tutejszych użytków rolnych jest bardzo rozproszona, co przekłada się na stosunkowo wąskie poszczególne działki, które z wysokości rowerowego siodełka wyglądają bardzo malowniczo. Dzisiejsze trasy Green Velo były bardzo zróżnicowane - tradycyjnie nie zabrakło doskonale wyznaczonych i oznakowanych ścieżek rowerowych, ale też przyszedł czas na nieco utrudnień w postaci polnych i leśnych dróg, szczególnie uciążliwych dla rowerzystów podróżujących z sakwami. Niezapomniane wrażenie pozostawiła droga z Krasnegostawu, prowadząca przez gęsty i bujny las, gdzie niezbyt duży hałas wywołany przez czterech rowerzystów z Czarnkowa wzbijał w powietrze ogromne ilości kolorowych motyli, których były nie setki, ale tysiące! Jeśli do tych wszystkich przyrodniczych wrażeń dodamy wizytę w Szczebrzeszynie, Krasnymstawie oraz przystanek na nocleg w Chełmie to obraz czwartku będzie pełen!

Trasa: Zwierzyniec - Szczebrzeszyn - Michałów - Kulików - Wirkowice - Tarnogóra - Krasnystaw - Siennica - Zagroda - Depułtycze - Pokrówka - Chełm.

dystans: 116 km
czas jazdy: 6 godzin 6 minut
prędkość średnia: 19 km/h
maksymalna prędkość: 45 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 549 m
maksymalna wysokość npm: 283 m
średnie nachylenie pod górę: 2 %
nachylenie maksymalne pod górę: 7 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 561 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 2%
nachylenie maksymalne w dół: 8 %

 


 

DZIEŃ 5
6 lipca 2018 r.


Los rowerzysty jest przewrotny! Dzisiejsza trasa okazała się zdecydowanie bardziej płaska od tych z dni poprzednich, poza tym po raz pierwszy Green Velo nie wiodło żadną drogą polną lub leśną, więc wydawać by się mogło, że już lepiej być nie może! A jednak jest pewna właściwość aury, oprócz deszczu, która każdemu rowerzyście niejednokrotnie zalazła za skórę! Oczywiście jest to wiatr. Już dawno Kabaret Moralnego Niepokoju w swoim skeczu przewidział, że... najgorszy jest wiatr... . I tak przez całe 120 kilometrów, nie odpuszczając nawet na chwilkę dokuczał czarnkowskim rowerzystom, celowo wykorzystując mnogość bezleśnych terenów. Ale żeby nie tylko narzekać, trzeba przyznać, że większość tego odcinka Green Velo wiodła drogą krajową numer 816, która jest niezbyt ruchliwa i można stosunkowo bezpiecznie pokonywać kolejne kilometry. A jeśli do tego dodać komfortową, asfaltową, ponad 20 - kilometrową, ścieżkę rowerową pomiędzy Włodawą a Sławatyczami to obraz dzisiejszego dnia jawi się już całkiem pozytywnie. Zanim jednak pedałowanie rozpoczęło się na dobre, grupa z Czarnkowa zawitała na najwyższy punkt Chełma, by podziwiać bryłę i wnętrze tamtejszego kościoła, a przy okazji zamienić kilka serdecznych słów z księdzem Stanisławem, który z dobrego serca okazał się również, na kilka chwil, przewodnikiem dla turystów z Czarnkowa. Po opuszczeniu Chełma droga wiodła przyjemnymi drogami pośród pól i lasów, aż do miejscowości Wola Uhruska. Tam po raz pierwszy cyklistów z Czarnkowa przywitała graniczna rzeka Bug, by potem towarzyszyć im przez kolejnych kilkanaście kilometrów. Niezapomnianymi wrażeniami pozostaną również widoki przepięknych, właśnie odnawianych, cerkwi we Włodawie i Sławatyczach, sąsiadujące z równie dostojnymi kościołami rzymsko - katolickimi. Piątkowy dzień zakończyło poszukiwanie noclegu w miejscowości Kodeń, które na szczęście nie było zbyt długie, bo pozwoliło trzymać kciuki za drużyny piłkarskie Belgii i Brazylii.

Trasa: Chełm - Okszów - Nowiny - Poczekajka - Ruda Huta - Wola Uhruska - Stulno - Sobibór - Włodawa - Różanka - Hanna - Sławatycze - Kodeń

dystans: 120 km
czas jazdy: 5 godzin 59 minut
prędkość średnia: 20 km/h
maksymalna prędkość: 32 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 271 m
maksymalna wysokość npm: 214 m
średnie nachylenie pod górę: 2 %
nachylenie maksymalne pod górę: 9 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 311 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 2%
nachylenie maksymalne w dół: 9 %

 


 

DZIEŃ 6
7 lipca 2018 r.


Sobotę można śmiało nazwać dniem gospodarczym. Po porannej toalecie i śniadaniu nastąpił mały przegląd techniczny rowerów oraz drobne czyszczenie i niezbędne smarowanie. Powoli zbliża się połowa wyprawy, a liczniki zanotowały już ponad 500 przejechanych kilometrów, więc rowerom należał się taki moment. Podobnie było z uczestnikami wyprawy. Sobotnia trasa celowo wynosiła niespełna 80 kilometrów, aby był czas na przejrzenie sakw, dokonanie koniecznych porządków oraz ogólny odpoczynek. Stąd też na miejsce docelowe, czyli Janów Podlaski grupa dotarła tuż po godzinie 15.00 znajdując miejsca noclegowe w tamtejszym schronisku młodzieżowym prowadzonym przez Zespół Szkół im. Adama Naruszewicza. Zanim jednak przyszedł czas na zasłużony i zaplanowany odpoczynek należało pokonać blisko 80 kilometrów, a trasa była wyjątkowo atrakcyjna w związku z obiektami przy niej położonymi. W zawiązku z tym, że noc czarnkowscy cykliści spędzili w Kodniu, to dzień rozpoczęli od wizyty w prawosławnej cerkwi parafialnej pod wezwaniem świętego Ducha. Trwające tam przygotowania do nabożeństwa pozwoliły na obejrzenie wnętrza, które pozostawia niezapomniane wrażenia. Podobnie było w położonej tuż obok rzymsko - katolickiej bazylice mniejszej pod wezwaniem świętej Anny, a często nazywanej Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia. Przy sanktuarium znajduje się również klasztor Misjonarzy Oblatów. Całość tworzy duży kompleks, do którego corocznie przybywają tysiące turystów i pielgrzymów. Kolejnym magicznym miejscem dzisiejszej wycieczki była jedyna na świecie parafia katolicka obrządku bizantyjsko - słowiańskiego pod wezwaniem świętego Nikity Męczennika w Kostomłotach. Niesamowite miejsce, które swą architekturą oraz położeniem zachwyci chyba każdego. Od tego czasu, aż do miejscowości Neple, szlak Green Velo wiódł bocznymi drogami pozwalając oglądać małe wioski i pojedyncze zabudowania zatopione wśród pól, łąk i lasów. Prawdopodobnie żaden turysta nie skierowałby tutaj swoich kroków, gdyby nie ten szlak, więc warto nim podążać, bo mimo iż nie spotka się tutaj żadnych zabytków czy okazałych budowli, można w spokoju podziwiać piękno przyrody.

Trasa: Kodeń - Kostomłoty - Dobratycze - Kobylany - Terespol - Malowa Góra - Neple - Zaczopki - Janów Podlaski

dystans: 80 km
czas jazdy: 3 godzin 59 minut
prędkość średnia: 18,99 km/h
maksymalna prędkość: 31 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 132 m
maksymalna wysokość npm: 156 m
średnie nachylenie pod górę: 1 %
nachylenie maksymalne pod górę: 3 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 138 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 1 %
nachylenie maksymalne w dół: 3 %

 


 

DZIEŃ 7
8 lipca 2018 r.


Niedziela była dniem, w którym czarnkowska grupa opuściła województwo lubelskie, by przez krótki moment wjechać na teren mazowieckiego i ostatecznie zameldować się w podlaskim, w którym zagoszczą na dłużej. Aby jednak tak się stało, należało przekroczyć rzekę Bug, co było możliwe poprzez przeprawę promową pomiędzy miejscowościami Zabuże a Mielnik. Ciekawostką jest fakt, że prom był sterowany ręcznie przez 3 osoby, które muszą wykonywać dość monotonne, ale regularne i siłowe ruchy. Następnie rowerzyści pokonali dość mozolny podjazd polną drogą, by skręcić w wygodną szosę, która doprowadziła pod górę Grabarka. Święta Góra Grabarka to miejsce, gdzie od stuleci podążają prawosławni pielgrzymi przynosząc setki krzyży, które można zobaczyć w bliskim otoczeniu świątyni. Zostawiają swoje krzyże, pod którymi kryją się ich osobiste troski, smutki i radości. Przychodzą, aby tu znaleźć ukojenie, radość, pociechę i wzmocnienie. Oprócz pielgrzymów sporo tutaj również turystów chcących zobaczyć to niezwykłe miejsce. Nietrudno było też zauważyć, że od tego miejsca pojawiło się dużo więcej przydrożnych prawosławnych krzyży oraz cerkwi, prawie w każdej miejscowości. Niewątpliwie tereny te są ostoją prawosławia oraz kultury wyrastającej z tej religii. Dzisiejsza niedziela, zgodnie z obowiązującym prawem, jest wolna od handlu, co odrobinę utrudnia swobodne pedałowanie, więc w poszukiwaniu możliwości zakupów należało zasięgnąć informacji od lokalnych mieszkańców. Dzięki temu można było uzupełnić nadszarpnięte upałem zapasy i jednocześnie ominąć fragment Green Velo, o którym zagadnięty sympatyczny pan powiedział ...nie jedźta tam, na drodze same harmonie... co prawdopodobnie oznaczało drogę dość wyboistą! Dlatego też wcześniej niż planowano grupa przez Milejczyce dotarła do miejscowości Kleszczele, by zająć wygodny pokój gościnny przy tamtejszym Centrum Turystyki i Kultury "Hładyszka".

Trasa: Janów Podlaski - Stare Buczyce - Stary Bubel - Gnojno - Borsuki - Serpelice - Osłowo - Mielnik - Moszczona Królewska - Grabarka - Sokóle - Nurzec Stacja - Milejczyce - Kleszczele.

dystans: 86 km
czas jazdy: 4 godzin 36 minut
prędkość średnia: 18,58 km/h
maksymalna prędkość: 32 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 366 m
maksymalna wysokość npm: 191 m
średnie nachylenie pod górę: 2 %
nachylenie maksymalne pod górę: 7 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 342 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 2 %
nachylenie maksymalne w dół: 8 %

 


 

DZIEŃ 8
9 lipca 2018 r.


Wczorajsze wygodne pokoje noclegowe mieściły się w budynku Domu Kultury w Kleszczelach. I jak na instytucję kulturalną przystało, wieczorem, tuż za ścianą pokoju czarnkowskich rowerzystów zaczęła się próba zespołu rockowego! Na szczęście muzycy, oprócz artystycznego zacięcia, wykazali się również kulturą osobistą i pytając o zgodę na granie obiecali dostosowanie się do zwyczajowej ciszy nocnej. Zatem wypoczęci i wyspani czarnkowscy cykliści, tuż po godzinie ósmej rano, wyruszyli na kolejny etap Green Velo. Dzisiejszy dzień należy podzielić na dwa zasadnicze odcinki - asfaltowe i leśne ścieżki rowerowe. Asfaltowe prowadziły od Kleszczel aż do Hajnówki przez ponad 20 kilometrów, a na zakończenie dnia od miejscowości Juszkowy Gród do Michałowa przez 11 kilometrów. Natomiast ścieżki leśne to pokonywanie terenów Białowieskiego Parku Narodowego - od Hajnówki do Białowieży /23 kilometry/ oraz z Białowieży do miejscowości Narewka /20 kilometrów/. Podobnie jak w dniach poprzednich uwagę przykuwały prawosławne świątynie w Dubiczach Cerkiewnych, Hajnówce, Białowieży, Narewce, Siemianówce i Juszkowym Grodzie. Sporą ciekawostką okazał się również zbiornik wodny Siemianówka, który zbudowany został w latach 1977 - 1990 i zlokalizowany jest w dolinie górnej Narwi. Nie wszyscy wiedzą, że niemalże przez środek tego sztucznego jeziora przebiega lina kolejowa stanowiąca polsko - białoruskie przejście graniczne Siemianówka - Swisłocz. Aby obraz dnia był pełen należy też odnotować pewne problemy nawigacyjne w Hajnówce i Narewce, które to dodały kilka kilometrów na licznikach oraz o pierwszej awarii w postaci zerwanego łańcucha. Na koniec zaś koniecznie trzeba wspomnieć o bocianie, który przez kilka kilometrów z dużym uporem towarzyszył czarnkowskiej grupie, a to lądując na ścieżce rowerowej, a to z niej się unosząc. Zanim zmęczeni długim dniem uczestnicy wyprawy ułożyli się do snu w "Zajeździe Michałowo" w Michałowie długo wspominali malownicze, leśne drogi Białowieskiego Parku Narodowego oraz wnętrze biłowieskiej cerkwi świętego Mikołaja, której architekturę podkreślały przepiękne prawosławne melodie.

Trasa: Kleszczele - Dubicze Cerkiewne - Hajnówka - Białowieża - Narewka - Mikłaszewo - Siemianówka - Stary Dwór - Bodnary - Juszkowy Gród - Michałowo.

dystans: 128 km
czas jazdy: 6 godzin 35 minut
prędkość średnia: 19,34 km/h
maksymalna prędkość: 32 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 332 m
maksymalna wysokość npm: 176 m
średnie nachylenie pod górę: 1 %
nachylenie maksymalne pod górę: 6 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 346 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 1 %
nachylenie maksymalne w dół: 4 %

 


 

DZIEŃ 9
10 lipca 2018 r.


Po opuszczeniu Michałowa, we wtorkowy poranek, grupa z Czarnkowa skierowała się w stronę Białegostoku przecinając lasy Puszczy Knyszyńskiej. Pierwszą miejscowością, która przykuła ich uwagę był Gródek z cerkwią, której kopuły już z daleka lśniły w lipcowym słońcu. Wędrując dalej poprzez leśne i polne drogi przyszedł czas na odpoczynek w niepozornej, małej wsi Królowy Most. Warto jednak zaznaczyć, iż wieś jest nietuzinkowa. Otóż wielbiciele filmów Jacka Bromskiego pod tytułem "U Pana Boga za piecem", U Pana Boga w ogródku" czy "U Pana Boga za miedzą" pewnie wiedzą, że pojawia się tam właśnie ta nazwa, a ponadto sporo scen do tych filmów zostało nagranych właśnie tutaj. Następnie przyszedł czas na odwiedziny Supraśla z majestatycznym Monasterem Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i świętego Jana Teologa. Jest to jeden z pięciu prawosławnych klasztorów męskich w Polsce, a jego zwiedzanie dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń oraz mnóstwa ciekawych informacji dotyczących prawosławia. Zanim czarnkowscy cykliści opuścili tę miejscowość, zatrzymali się jeszcze przed Pałacem Buchholtza, w którym dzisiaj mieści się Liceum Plastyczne, a pałacową wieżę okupuje liczna bociania rodzina. Droga z Supraśla do Białegostoku za kilka miesięcy będzie przyjemnością dla każdego rowerzysty, bo właśnie powstaje piękna, szeroka, asfaltowa ścieżka łącząca obie miejscowości. Niestety dzisiaj to jeszcze wielki plac budowy, więc dotarcie do stolicy Podlasia wymagało odrobiny cierpliwości i czasu. Po zameldowaniu się w młodzieżowym schronisku "Podlasie", dziwacznie otoczonym przez kilka wysokich bloków, przyszedł czas na popołudniowy spacer po najciekawszych zakątkach tego miasta oraz poszukiwanie miejsca do obejrzenia półfinału mistrzostw świata w piłce nożnej. Na koniec uwaga dotycząca Białegostoku. Co prawda, tylko po półdniowej obecności, ale wydaje się bardzo przyjazne rowerzystom, z pomysłem na rozwój i bardzo nowoczesne.

Trasa: Michałowo - Pieńki - Gródek - Waliły - Załuki - Królowy Most - Supraśl - Ogrodniczki - Białystok.

dystans: 66 km
czas jazdy: 3 godzin 46 minut
prędkość średnia: 17,53 km/h
maksymalna prędkość: 33 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 382 m
maksymalna wysokość npm: 185 m
średnie nachylenie pod górę: 2 %
nachylenie maksymalne pod górę: 11 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 371 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 2 %
nachylenie maksymalne w dół: 10 %

 


 

DZIEŃ 10
11 lipca 2018 r.


Dzisiejszy dzień rozpoczął się nietypowo i tak samo się skończył! Ale po kolei. Po stosunkowo wczesnej pobudce i toalecie porannej podjęta została decyzja, żeby śniadanie zjeść nie w schronisku, ale już gdzieś po drodze. Ten bardzo dobry pomysł udało się wcielić w życie niestety dużo później, bo spore problemy sprawił wyjazd z centrum Białegostoku. Tym razem oznakowanie szlaku Green Velo, zdaniem rowerzystów z Czarnkowa, nie było zbyt dokładne, stąd te problemy i spore straty czasu. Na szczęście z pomocą przyszedł miejscowy cyklista i za jego poradą udało się skierować na właściwą drogę. I tak w zasadzie od Bialegostoku aż do Tykocina, a jest to prawie 50 kilometrów, wiodła ścieżka rowerowa, w minimalnej części prowadząc polną drogą. Stąd też przed godziną 12.00 czarnkowska grupa wjechała do Tykocina kierując się na ulicę Klasztorną, aby obejrzeć Zespół Klasztorny Bernardynów, który został wybudowany w latach 1771 - 1791. Potem przyszedł czas na zwiedzanie chyba najciekawszego zabytku tego miasta, czyli Wielką Synagogę, która jest obecnie drugą co do wielkości i jedną z najstarszych synagog w Polsce. Została zbudowana w 1642 roku i przez długie lata stanowiła wielki żydowski ośrodek intelektualny i kulturalny, który zniszczyła druga wojna światowa i powojenne państwo polskie. Tuż przed planowanym opuszczeniem miasta jeszcze rzut oka na kościół świętej Trójcy, na pomnik Stefana Czarnieckiego z 1763 roku - szacowany na drugi po Kolumnie Zygmunta najstarszy pomnik świecki w Polsce oraz na pomnik Orła Białego - wzniesiony w 1982 roku z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Tykocińskiej. Niestety to piękne miasto położone nad Narwią zatrzymało rowerzystów z Czarnkowa również na nocleg, mimo planów dojechania do Goniądza. Z powodu drobnych kłopotów zdrowotnych zmuszeni byli pozostać w Tykocinie, dzięki czemu obejrzeli jeszcze tamtejszy zamek, a wieczorny odpoczynek zafundowali sobie w lokalu "Alumnat" znanego z tego, że tamtejsza restauracja była planem filmowym wspomnianych wcześniej filmów Jacka Bromskiego: "U Pana Boga w ogródku" i "U Pana Boga za miedzą".

Trasa: Białystok - Krupniki - Pańki - Rzędziany - Jeżewo - Tykocin.

dystans: 49 km
czas jazdy: 3 godzin
prędkość średnia: 16,30 km/h
maksymalna prędkość: 36 km/h
przewyższenia w górę /podjazdy/: 184 m
maksymalna wysokość npm: 152 m
średnie nachylenie pod górę: 1 %
nachylenie maksymalne pod górę: 6 %
spadek wysokości w dół /zjazdy/: 220 m
średni spadek nachylenia /zjazdy/: 1 %
nachylenie maksymalne w dół: 6 %

 


 

DZIEŃ 11
12 lipca 2018 r.


To już ostatni dzień wakacyjnej wyprawy czarnkowskich rowerzystów. Zgodnie z planem wycieczka miała się zakończyć w Augustowie około południa, a potem powrót do Czarnkowa busem. Nie do końca udało się te założenia zrealizować. Co prawda wyjazd busem nastąpił około południa, ale z Tykocina. Grupa zmuszona była nieco skrócić trasę z powodu wspomnianych wcześniej kłopotów zdrowotnych, na szczęście na tyle niegroźnych i krótkotrwałych, że sama droga powrotna przebiegała w doskonałych nastrojach i humorach, z ekwipunkiem załadowanym w części bagażowej busa. Podróż trwała kilka godzin, był więc czas, żeby odrobinę odpocząć od pedałowania, już wspominać minione dni oraz powoli planować rowerowe wakacje za rok. Już niebawem podsumowanie całego wyjazdu!

Trasa: Tykocin - Jeżewo Stare - Zambrów - Ostrów Mazowiecka - Różan - Maków Mazowiecki - Ciechanów - Glinojeck - Drobin - Sierpc - Lipn minuto - Lubicz Dolny - Toruń - Bydgoszcz - Szubin - Kcynia - Gołańcz - Chodzież - Czarnków.

Dystans: 501 km /samochodem/
Czas jazdy: 8 godzin 6 minut

Tekst: Paweł Zajda

Galeria zdjęć

ww0206201801 ww0206201802 ww0206201803 ww0206201804 ww0206201805 ww0206201806 ww0206201807 ww0206201808 ww0206201809 ww0206201810 ww0206201811 ww0206201812 ww0206201813 ww0206201814 ww0206201815 ww0206201816 ww0206201817 ww0206201818 ww0206201819 ww0206201820 ww0206201821 ww0206201822 ww0206201823 ww0206201824 ww0206201825 ww0206201826 ww0206201827 ww0206201828 ww0206201829 ww0206201830 ww0206201831 ww0206201832 ww0206201833 ww0206201834 ww0206201835 ww0206201836 ww0206201837 ww0206201838 ww0206201839 ww0206201840 ww0206201841 ww0206201842 ww0206201843 ww0206201844 ww0206201845 ww0206201846 ww0206201847 ww0206201848 ww0206201849 ww0206201850 ww0206201851 ww0206201852 ww0206201853 ww0206201854 ww0206201855 ww0206201856 ww0206201857 ww0206201858 ww0206201859 ww0206201860 ww0206201861 ww0206201862 ww0206201863 ww0206201864 ww0206201865 ww0206201866 ww0206201867 ww0206201868 ww0206201869 ww0206201870 ww0206201871 ww0206201872 ww0206201873 ww0206201874 ww0206201875 ww0206201876 ww0206201877 ww0206201878 ww0206201879 ww0206201880 ww0206201881 ww0206201882 ww0206201883 ww0206201884 ww0206201885 ww0206201886 ww0206201887 ww0206201888 ww0206201889 ww0206201890 ww0206201891 ww0206201892 ww0206201893 ww0206201894 ww0206201895 ww0206201896 ww0206201897 ww0206201898 ww0206201899 ww02062018100 ww02062018101 ww02062018102 ww02062018103 ww02062018104 ww02062018105 ww02062018106 ww02062018107 ww02062018108 ww02062018109 ww02062018110 ww02062018111 ww02062018112 ww02062018113 ww02062018114 ww02062018115 ww02062018116 ww02062018117 ww02062018118 ww02062018119 ww02062018120 ww02062018121 ww02062018122 ww02062018123 ww02062018124 ww02062018125 ww02062018126 ww02062018127 ww02062018128 ww02062018129 ww02062018130 ww02062018131 ww02062018132 ww02062018133 ww02062018134 ww02062018135 ww02062018136 ww02062018137 ww02062018138 ww02062018139 ww02062018140 ww02062018141 ww02062018142 ww02062018143 ww02062018144 ww02062018145 ww02062018146 ww02062018147 ww02062018148 ww02062018149 ww02062018150 ww02062018151 ww02062018152 ww02062018153 ww02062018154 ww02062018155 ww02062018156 ww02062018157 ww02062018158 ww02062018159 ww02062018160 ww02062018161 ww02062018162 ww02062018163 ww02062018164 ww02062018165 ww02062018166 ww02062018167 ww02062018168 ww02062018169 ww02062018170 ww02062018171 ww02062018172 ww02062018173 ww02062018174 ww02062018175 ww02062018176 ww02062018177 ww02062018178 ww02062018179 ww02062018180 ww02062018181 ww02062018182 ww02062018183 ww02062018184 ww02062018185 ww02062018186 ww02062018187 ww02062018188 ww02062018189 ww02062018190 ww02062018191 ww02062018192 ww02062018193 ww02062018194 ww02062018195 ww02062018196 ww02062018197 ww02062018198 ww02062018199 ww02062018200 ww02062018201 ww02062018202 ww02062018203 ww02062018204 ww02062018205 ww02062018206 ww02062018207 ww02062018208 ww02062018209 ww02062018210 ww02062018211 ww02062018212 ww02062018213 ww02062018214 ww02062018215 ww02062018216 ww02062018217 ww02062018218 ww02062018219 ww02062018220 ww02062018221 ww02062018222 ww02062018223 ww02062018224 ww02062018225 ww02062018226 ww02062018227 ww02062018228 ww02062018229 ww02062018230 ww02062018231 ww02062018232 ww02062018233 ww02062018234 ww02062018235 ww02062018236 ww02062018237 ww02062018238 ww02062018239 ww02062018240 ww02062018241 ww02062018242 ww02062018243 ww02062018244 ww02062018245 ww02062018246 ww02062018247 ww02062018248 ww02062018249 ww02062018250 ww02062018251 ww02062018252 ww02062018253 ww02062018254 ww02062018255 ww02062018256 ww02062018257 ww02062018258 ww02062018259 ww02062018260 ww02062018261 ww02062018262 ww02062018263 ww02062018264 ww02062018265 ww02062018266 ww02062018267 ww02062018268 ww02062018269 ww02062018270 ww02062018271 ww02062018272 ww02062018273 ww02062018274 ww02062018275 ww02062018276 ww02062018277 ww02062018278 ww02062018279 ww02062018280 ww02062018281 ww02062018282 ww02062018283 ww02062018284 ww02062018285 ww02062018286 ww02062018287 ww02062018288 ww02062018289 ww02062018290 ww02062018291 ww02062018292 ww02062018293 ww02062018294 ww02062018295 ww02062018296 ww02062018297 ww02062018298 ww02062018299 ww02062018300 ww02062018301 ww02062018302 ww02062018303 ww02062018304 ww02062018305 ww02062018306 ww02062018307 ww02062018308 ww02062018309 ww02062018310 ww02062018311 ww02062018312 ww02062018313 ww02062018314 ww02062018315 ww02062018316 ww02062018317 ww02062018318 ww02062018319 ww02062018320 ww02062018321 ww02062018322 ww02062018323 ww02062018324 ww02062018325 ww02062018326 ww02062018327 ww02062018328 ww02062018329 ww02062018330 ww02062018331 ww02062018332 ww02062018333 ww02062018334 ww02062018335 ww02062018336 ww02062018337 ww02062018338 ww02062018339 ww02062018340 ww02062018341 ww02062018342 ww02062018343 ww02062018344 ww02062018345 ww02062018346 ww02062018347 ww02062018348 ww02062018349 ww02062018350 ww02062018351 ww02062018352 ww02062018353 ww02062018354 ww02062018355 ww02062018356 ww02062018357 ww02062018358 ww02062018359 ww02062018360 ww02062018361 ww02062018362 ww02062018363 ww02062018364 ww02062018365 ww02062018366 ww02062018367 ww02062018368 ww02062018369 ww02062018370 ww02062018371 ww02062018372 ww02062018373 ww02062018374 ww02062018375 ww02062018376 ww02062018377 ww02062018378 ww02062018379 ww02062018380 ww02062018381 ww02062018382 ww02062018383 ww02062018384 ww02062018385 ww02062018386 ww02062018387 ww02062018388 ww02062018389 ww02062018390 ww02062018391 ww02062018392 ww02062018393 ww02062018394 ww02062018395 ww02062018396 ww02062018397 ww02062018398 ww02062018399 ww02062018400 ww02062018401 ww02062018402 ww02062018403 ww02062018404 ww02062018405 ww02062018406
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności

Włącz powiadomienia WebPush
Dziękujemy, teraz zawsze będziesz na bieżąco!
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.